MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To już dramat!

/PISZ/
Wojciech Fabianowski (pierwszy z prawej) odniósł wczoraj kontuzję i nie zagra w sobotnim meczu z Arką Gdynia.
Wojciech Fabianowski (pierwszy z prawej) odniósł wczoraj kontuzję i nie zagra w sobotnim meczu z Arką Gdynia. M. Radzimowski

RKS Radomsko - Tłoki Gorzyce 1:0 (0:0)

1:0 Krzysztof Kukulski 70 min.

Tłoki: Petrykowski 4 - Syguła 4, Piasecki 3 (57 Pacanowski 2), Szmuc 4, Lebioda 4 - Ławryszyn 4, Sobieraj 4 (72 Murdza nie klas.), Kusiak 0, Głuch 3 (74 Fabianowski nie klas.) - Solnica 4, Bański 4.

Radomsko: Borkowski - Nowak, Prokop, Smoliński - Jóźwiak (90 Unierzyski), Markiewicz, Dopierała, Kowalski, Lato - Kowalczyk (82 Bałecki), Mooc (36 Kukulski).

Czerwona kartka: Kusiak (Tłoki, 90 min., faul bez piłki). Żółte kartki: Jóźwiak, Kowalski (R), Syguła, Szmuc, Lebioda, Bański (T). Sędziował: P. Kołodziejski z Katowic. Widzów - 1200.

W jedenastym meczu na wiosnę piłkarze Tłoków nie potrafili wygrać. Najwyższa więc już pora, by klubowi działacze przestali udawać, że nic złego się nie dzieje. Z Tłokami dzieje się bardzo źle i to jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie, jak i atmosferę w drużynie.

Początek meczu zdecydowanie należał do gospodarzy, którzy rządzili na boisku. Przez pierwsze 20 minut podopieczni Józefa Antoniaka praktycznie nie schodzili z połowy Tłoków. Już w chwilę po rozpoczęciu meczu, po zagraniu Bogdana Jóźwiaka, Czech Witosław Mooc strzelał z sześciu metrów, ale trafił w boczną siatkę. W kolejnej akcji golkipera Tłoków próbował pokonać Jarosław Lato, ale Krzysztof Petrykowski wypiąstkował piłkę w pole. W 15 minucie meczu po kolejnej centrze z rzutu rożnego Jóźwiaka, głową strzelał Rafał Dopierała. Petrykowski i tym razem nie dał się zaskoczyć - wybił piłkę na róg. Podobnie było, gdy kilka minut później z dystansu strzelał Artur Prokop.

Gorzyczanie w pierwszych 45 minutach mieli tylko jedną okazję do zdobycia bramki. W 36 minucie z rzutu wolnego pośredniego mocno strzelał Marek Kusiak. Bramkarz Radomska, Tomasz Borkowski wybił piłkę przed siebie, a tam, w ogromnym zamieszaniu, najsprytniejszy okazał się miejscowy pomocnik Jacek Markiewicz, który dalekim wybiciem piłki zażegnał niebezpieczeństwo. Po przerwie nadal inicjatywa należała do gospodarzy, którzy w 70 minucie udokumentowali ją zdobyciem gola. Zaczęło się od Artura Prokopa, który podał do Radosława Kowalczyka. Ten pociągnął kilka metrów i idealnie dograł do wychodzącego na czystą pozycję Krzysztofa Kukulskiego. Napastnik Radomska przerzucił piłkę nad wychodzącym z bramki Petrykowskim i uzyskał prowadzenie dla swojej drużyny.

Po stracie gola gorzyczanie próbowali odwrócić losy meczu, ale ich ataki były nieporadne. Przeciwnie gospodarze, którzy jeszcze kilkakrotnie mogli pokonać Petrykowskiego, ale nieskuteczni byli i Kukulski, i Rafał Bałecki. W ostatniej minucie spotkania wychodzącego na czystą pozycję Bogdana Jóźwiaka sfaulował Marek Kusiak, za co został ukarany czerwoną kartką. Później nadeszła fatalna informacja z Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie Polar zdobył jeden punkt i sytuacja Tłoków staje się dramatyczna.

Mówią trenerzy:
Marek Motyka, Tłoki Gorzyce:
- Znów straciliśmy gola po błędzie defensywy. Straciliśmy dziś nie tylko trzy punkty. Kontuzji nabawili się Wojtek Fabianowski i Łukasz Piasecki, a Marek Kusiak dostał czerwoną kartkę. Na dodatek ze składu na mecz z Arką wypada Tomek Szmuc.

Józef Antoniak, RKS Radomsko: - Wygraliśmy skromnie, ale zasłużenie. Przy większej koncentracji pod bramką przeciwnika nasze zwycięstwo mogłoby być wyższe. Nadal walczymy o miejsce w barażach. W tej lidze jeszcze może zdarzyć się wszystko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie