Z mapy Stalowej Woli znika drewniany pawilon. Powstanie wielka galeria z nowym dworcem

9 stanowisk

Ustalono, że na nowym dworcu autobusowym powstanie 7 stanowisk odjazdowych dla autobusów oraz 2 przelotowe. Powstanie również powierzchnia z poczekalnią, biurem obsługi podróżnych, kasami biletowymi oraz stanowiskiem dla dyspozytora.

Za dwa tygodnie po tym pawilonie nie będzie śladu.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Biznesmen Dariusz Kołek (jest także przewodniczącym tarnobrzeskiej Rady Miejskiej) ma w centrum Stalowej Woli galerię City Park. Kiedy PKS ogłosił przetarg na sprzedaż dworca stojącego nieopodal tej galerii, Kołek był jednym z sześciu osób, które złożyły ofertę kupna. Zaoferował 5,1 miliona złotych i wygrał.

ROZBIERANY BARAK

Inwestor wpłacił już 2 miliony złotych na finalizację wstępnej umowy. Prace przy budowie ruszą być może jeszcze w tym roku. A PKS przygotowuje się do przekazania działki z dworcem zbudowanym przed czterdziestu laty. Spółka wymówiła więc dzierżawę terenu handlarzom, którzy od dwudziestu lat mieli drewniany barak przy placu manewrowym dworca. Teraz barak jest rozbierany. - Potrwa nam to ze dwa tygodnie - mówi były dzierżawca. Jak zapewnia, rozbiera barak bez wielkiego żalu, bo handel ostatnio szedł tutaj bardzo opornie, ze względu na dużą konkurencję.

Jak nam powiedział Dariusz Kołek, spodziewa się przejąć działkę na przełomie sierpnia i września. Do tego czasu ma być opracowane studium zagospodarowania przestrzennego. Biznesmen jest w trakcie opracowania wizualizacji przyszłej placówki handlowej z dworcem. - Będzie dziesięć razy większa od galerii Prima - zapewnia, wskazując na konkurencyjny obiekt oddalony o dwieście metrów. Budowa powinna być błyskawiczna i potrwać od ośmiu do dziesięciu miesięcy.

PÓŁ WIEKU

Sprzedaż dworca to dla PKS dobry interes. - Inwestor zagwarantował, że PKS będzie mógł użytkować dworzec przez pięćdziesiąt lat. Co ważne, będziemy za to płacić znacznie niższą dzierżawę, niż kosztuje nas obecnie utrzymanie całego obiektu. Nasze przedsiębiorstwo nie tylko więc otrzyma potężny zastrzyk gotówki, ale też zaoszczędzi z tytułu sprzedaży dworca - tłumaczy Tadeusz Makowski, prezes PKS Stalowa Wola.

- Na nowym dworcu będzie nowocześnie i estetycznie. Zyskają na tym przedsiębiorstwo i pasażerowie. Na pewno będzie też znacznie lepsze wrażenie osób przyjezdnych wysiadających w Stalowej Woli, bo na chwilę obecną bądźmy szczerzy, takim dworcem nie możemy się pochwalić - mówi wicestarosta Mariusz Sołtys.