Polacy tuż za podium 2. eliminacji MŚ w Motosurfie!

Materiał informacyjny motorowodniacy.org
W małopolskim Osieku zakończyła się 2. eliminacja mistrzostw świata w Motosurfie – niezwykle widowiskowym sporcie wodnym, w którym zawodnicy ścigają się na deskach (przypominających klasyczne deski surfingowe) wyposażonych w silniki spalinowe lub elektryczne. Debiut Polski w roli gospodarza zawodów tej rangi wypadł bardzo dobrze. Do pełni szczęścia zabrakło polskiego podium, które było bardzo blisko. Rozalia Janora zajęła szóste miejsce w klasie Junior Girl, a Arkadiusz Janora był czwarty w klasie Masters i dziewiąty w klasie Stock.

MotoSurf to bardzo młoda dyscyplina, która staje się coraz popularniejsza na świecie. Od 2019 oficjalne zawody w randze MŚ i ME odbywają się pod auspicjami Międzynarodowej Unii Motorowodnej UIM, której członkiem jest Polski Związek Motorowodny i Narciarstwa Wodnego. Kilkanaście miesięcy temu pierwsi polscy zawodnicy uzyskali licencje sportowe krajowej federacji i dzięki temu mogą rywalizować w imprezach tytularnych. W zawodach rangi mistrzostw świata coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność rodzinny duet – nastoletnia Rozalia Janora i jej tata Arkadiusz Janora, którzy szkolą się i trenują w „MotoSurf Racing Team Poland”.

Tegoroczny sezon MŚ składa się z siedmiu eliminacji, a pierwsza odbyła się pod koniec kwietnia w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tam biało-czerwoni zdobyli pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej. Rozalia Janora był czwarta w klasie Junior Girl, Arkadiusz Janora czternasty w klasie Stock.

Po tych zawodach polska ekipa szykowała się bardzo starannie do pierwszej w historii tego sportu eliminacji MŚ rozgrywanej w Polsce. W miniony weekend (31.05 – 02.06) w Osieku pod Oświęcimiem rywalizowało prawie stu sportowców z siedemnastu państw i trzech kontynentów, podzielonych na osiem klas. Od początku zawodów nasi zawodnicy spisywali się bardzo dobrze. Rozalia Janora zajęła piąte miejsce w kwalifikacjach, a potem trzykrotnie była druga w swoich wyścigach, które prowadziły do niedzielnego finału. W ostatnim, czwartym wyścigu zliczyła upadek. Na szczęście zgodnie z regulaminem zawodów, do klasyfikacji wliczane są punkty z trzech najlepszych startów każdej zawodniczki i każdego zawodnika. Dzięki temu Polka zameldowała się w finale z trzecim wynikiem. Do upragnionego celu zabrakło tym razem bardzo niewiele. Polska nastolatka miała wywrotką już na pierwszym okrążeniu finałowego biegu. Szybko wróciła do rywalizacji, jednak kilkunastosekundowa strata była nie do odrobienia. Ostatecznie Rozalia zajęła szóste miejsce.

- Ta eliminacji mistrzostw świata to szczególne wydarzenia dla mnie i naszego całego zespołu. Bardzo zależało mi na tym, aby stanąć w Polsce na podium. Wszystko szło po naszej myśli aż do finału. Na ciasnym zakręcie zaliczyłam upadek i zakończyłam bieg finałowy poza czołową trójką. Szkoda, ale to mnie tylko jeszcze bardziej motywuje. Doping mojej rodziny, moich przyjaciół i polskich kibiców bardzo mi pomagał. Mam nadzieję, że odwdzięczę im się sukcesami w kolejnych zawodach – podsumowała swój występ w Osieku Rozalia Janora.

Po dwóch eliminacjach MŚ (Zjednoczone Emiraty Arabskie i Polska) nasza młoda reprezentantka jest na piątej pozycji w klasyfikacji generalnej.

Arkadiusz Janora, prywatnie tata Rozalii, zdecydował się podczas zawodów w Osieku na start w dwóch klasach. - To prawda, że jest to spore wyzwanie. Łącznie startuję dwukrotnie w eliminacjach, potem w ośmiu biegach dla dwóch klas, a następnie mogą czekać na mnie jeszcze dwa finały, jeśli oczywiście zdobędę wystarczającą liczbę punktów. Jestem gotowy, by sprostać temu zadaniu. Sporo trenujemy na wodzie. Dużo czasu zajmuje mi także przygotowanie fizyczne i mentalne do zawodów – mówił już podczas rywalizacji Polak. I okazało się, że nie były to słowa rzucane na wiatr. W piątkowych eliminacjach nasz zawodnik był trzeci w klasie Masters i dziewiętnasty w klasie Stock. Po intensywnych zmaganiach w biegach kwalifikacyjnych (cztery starty w każdej klasie) udało mu się awansować z dziesiątym wynikiem do finału Masters i dwunastym rezultatem do finału Stock. Szczególny przebieg miał finałowy bieg Mastersów. Polak przedarł się z dziesiątej na czwartą pozycję, a do miejsca na podium prawdopodobnie zabrakło jednego okrążenia. W klasie Stock nasz zawodnik zajął dziewiąte miejsce.

Po dwóch tegorocznych eliminacjach MŚ Arkadiusz Janora jest dwunasty w Stocku i czternasty w Mastersach. To dopiero początek sezonu MŚ. Przed zawodnikami jeszcze pięć eliminacji czempionatu. Kolejne zawody odbędą się w Szwecji, Włoszech, Chorwacji i dwukrotnie w Chinach.

- Czujemy, że możemy w tym sezonie pokusić się o niejedną niespodziankę i będziemy walczyć o medale. Mamy też dodatkową motywację, bo jedna z ostatnich eliminacji sezonu będzie także kwalifikacją do The World Games 2025, czyli światowych igrzysk sportów nieolimpijskich. Liczę, że w przyszłym roku polecimy na te zawody do Chin – podsumował Arkadiusz Janora.

Pierwsze MŚ w Motosurfie w Polsce przeszły do historii . – Wierzę, że to był dobry początek. Nasi goście z kilkunastu państw byli pod wrażeniem organizacji, a miejsce i infrastruktura przy Zalewie Beskidzkim w Osieku to idealny teren, by organizować duże sportowe wydarzenia. Zrobimy wszystko, by tak duża impreza wróciła tu już za rok – powiedział Grzegorz Dunat z „MotoSurf Racing Team Poland”, organizator wykonawczy MŚ w Osieku. – Miałem przyjemność usłyszeć znakomite oceny tej eliminacji mistrzostw świata ze strony promotora cyklu oraz przedstawicieli Międzynarodowej Unii Motorowodnej, którzy byli z nami na zawodach w Osieku. Otwieramy kolejny ciekawy rozdział w historii polskiego sportu motorowodnego, liczę, że motosurf w naszym kraju będzie się prężnie rozwijał – podsumował Paweł Szabelewski, sekretarz generalny Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego.

Co to jest MotoSurf? To rodzaj sportu wodnego, w którym zawodnik korzysta z deski wyposażonej w silnik spalinowy. Na tym sprzęcie jest w stanie osiągnąć prędkość przekraczającą nawet 60 km/h. Zawody odbywają się również na deskach z napędem elektrycznym. Deska jetsurfingowa (bo dyscyplina występuje także pod potoczną nazwą JetSurf) przypomina klasyczną deskę surfingową, ale z wbudowanym napędem strugowodnym.

Podobnie jak podczas surfowania na falach, zawodnik wykorzystuje umiejętności balansowania na desce, a do tego musi operować gazem. Zawody rozgrywane są na torach wodnych wyznaczanych na planie kwadratu lub prostokąta. Na każdym okrążeniu rozstawionych jest od 25 do 40 boi. Podczas biegu zawodnicy mają do pokonania wyznaczoną regulaminem (w zależności od klasy) liczbę okrążeń. Format weekendu wyścigowego w ramach MŚ zakłada rozegranie w każdej klasie kwalifikacji, czterech biegów mistrzowskich i finału, do którego awansuje dwunastu najlepszych zawodników z każdej klasy. Klasyfikację końcową eliminacji MŚ ustala się po zsumowaniu punktów z trzech najlepszych biegów eliminacyjnych każdego zawodnika oraz z finału. Do końcowej klasyfikacji sezonu są zliczane punkty zdobywane we wszystkich rundach mistrzostw.

Więcej na www.motorowodniacy.org

Opracował: Adrian Skubis.
Zdjęcie: Arek Rejs.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Polacy tuż za podium 2. eliminacji MŚ w Motosurfie! - Dziennik Bałtycki

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia