Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawnik podpowiada

Elżbieta ŚWIĘCKA [email protected]
Kiedy można starać się o sądowe orzeczenie zasiedzenia i czy można dostać odszkodowanie od lokatora?
Kiedy można starać się o sądowe orzeczenie zasiedzenia i czy można dostać odszkodowanie od lokatora?
Kiedy można starać się o sądowe orzeczenie zasiedzenia i czy można dostać odszkodowanie od lokatora?

Jak zawsze podczas dyżuru prawnika telefony się rozdzwoniły. Tym razem nasi czytelnicy pytali o kwestie związane z zasiedzeniem nieruchomości oraz w jakiej sytuacji i za co można domagać się odszkodowania od lokatora, który nie chce się wyprowadzić.

 

* Moi rodzice kupili od sąsiadów nieruchomość, a niedawno przekazali ją mnie. Nie mają jednak dowodu zakupu, ani żadnej umowy. Wiem, że mogę wystąpić do sądu o orzeczenie zasiedzenia. Tylko czy wystarczy, że upłynęło 20 lat od zakupu działki?

 

 Agata Jarosińska: - Termin zasiedzenia wynosi 20 lub 30 lat, w zależności od tego czy rodzice uzyskali posiadanie ziemi „w dobrej czy złej wierze”. Niestety kodeks cywilny nie zawiera definicji „dobrej wiary”. Najczęściej uważa się, że osób, które kupiły nieruchomość bez zachowania formy aktu notarialnego nie można traktować jako samoistnych posiadaczy w dobrej wierze, a więc takich, którzy mają podstawę by uważać się za właściciela. W takim przypadku dopiero po upływie 30 lat od chwili uzyskania posiadania gruntu można uzyskać orzeczenie sądu o nabyciu własności nieruchomości w drodze zasiedzenia. Powinien pan wiedzieć, że skoro rodzice przekazali panu grunt to teraz pan sam może wystąpić do sądu o stwierdzenie zasiedzenia. Do czasu, przez który rodzice byli posiadaczami nieruchomości, dolicza pan okres, w którym sam jest pan właścicielem tej działki. Łącznie musi on wynieść 30 lat, wtedy zasadne będzie złożenie wniosku.

 

* Miałam wolne mieszkanie syna, który wyjechał do pracy za granice. Pozwoliłam w nim zamieszkać koleżance dopóki sobie czegoś nie wynajmie, tym bardziej, że twierdziła, iż to tylko na miesiąc. Tymczasem zajmowała lokal pół roku, w międzyczasie syn wrócił do Polski i musiał wynajmować pokój u kolegi płacąc za to. Czy koleżanka powinna mi zwrócić koszty związane z zajmowaniem mojego mieszkania?

- Z pani słów wynika, że koleżanka bezumownie korzystała z pani mieszkania przez okres sześciu miesięcy. Jeśli po rozmowie z nią wyraziła pani zgodę na bezpłatne zajęcie mieszkania na okres miesiąca to należy uznać, że łączyła was ustna umowa użyczenia. W tym czasie koleżanka powinna ponosić zwykłe koszty jego utrzymania (artykuł 713 Kodeksu Cywilnego). Przez kolejne pięć miesięcy koleżanka zajmowała lokal bez pani zgody, dlatego powinna zapłacić odszkodowanie w kwocie, jaką mogłaby pani uzyskać na przykład wynajmując mieszkanie przez ten czas. Powinna także zwrócić pani lub też pani synowi koszty, jakie państwo ponieśliście z jej winy (artykuł 415 Kodeksu Cywilnego).

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia