Protestowano przeciwko sytuacji w kieleckim przedsiębiorstwie, które po prywatyzacji w ekspresowym tempie doprowadzono do ruiny i złożono do sądu wniosek o upadłość. - Nie mamy za co żyć, nie mamy co włożyć do garnka, bo nikt nie płaci nam za pracę, chociaż w kopalni pieniądze są. Wywożą je jednak z firmy, a my i nasze rodziny kamienia przecież nie ugryziemy – mówił na spotkaniu rozemocjonowany pracownik Kopalni Winna, koła Łagowa, która należy do struktur Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych. Związkowcy protestowali przeciwko takiej oszukańczej polityce Dolnośląskich Surowców Skalnych, które po prywatyzacji Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych są ich właścicielem.
Zobacz galerię zdjęć: Protest związkowców i pracowników przed KKSM
Do fali krytyki przyłączyli się przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz, Anna Bujnowska ze związku zawodowego Budowlani, a także szef krajowej Solidarności Piotr Duda. - By tak się stało, trzeba odciąć pijawkę od zdrowego ciała – mówili.
- Sprywatyzowano waszą firmę i wydrenowano przedsiębiorstwo. Wszystko po to, by postawić ją w stan upadłości - mówił przewodniczący Duda. - Teraz my musimy próbować zrobić wszystko, żeby ta patologiczna sytuacja się skończyła. Chcę doprowadzić do rewizji procesu prywatyzacyjnego i winnych złych decyzji oddać w ręce prokuratury. Wystąpię w tej sprawie do prokuratora generalnego – zapowiedział przewodniczący.
Przeczytaj też: Autoterapia sposobem na biznes!

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?