Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych, firma z prawie 140-letnią tradycją, zajmuje się wydobyciem i sprzedażą ka-mienia oraz piasków na potrzeby budownictwa i drogownictwa. W jej skład wchodzą trzy kopalnie dolomitu, dwie kopalnie piasku oraz zakład obróbki marmurów. Wartość firmy - według jej pracowników - to około 100 milionów złotych. Przygotowania do prywatyzacji rozpoczęto rok temu, na 6 sierpnia 2010 roku Ministerstwo Skarbu Państwa wyznaczyło finał negocjacji, do których dopuszczono dwie firmy.
PRACOWNICY ALARMUJĄ
- I właśnie jedna z nich budzi nasze wątpliwości. Cały czas w negocjacjach brała udział spółka Dolnośląskie Surowce Mineralne, duże zakłady, działające w tej samej branży, co my. Ta sama spółka otrzymała także wyłączność negocjowania w procesie prywatyzacji Kopalni Surowców Skalnych w Złotoryi, który trwa. Teraz w naszej prywatyzacji na jej miejsce pojawiła się firma Surowce Skalne Wschód z siedzibą w Warszawie. Zupełnie „świeża”, bo zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądo-wym w czerwcu - mówi Jacek Michalski, przewodniczący Komi-sji Zakładowej NSZZ Solidarność w Kieleckich Kopalniach Su-rowców Mineralnych. - Cała sprawa jest o tyle niepokojąca, że jedna spółka z branży chce przejąć potencjalną konkurencję. Zainteresowaliśmy nią już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który sprawdza, czy taka konsolidacja podlega kontroli z jego strony.
Pismo punktujące te spostrzeżenia, podpisane przez radę pracowniczą i dwa związki zawodowe działające w kieleckich kopalniach, wysłano do Ministerstwa Skarbu Państwa, mediów i polityków z naszego regionu. Ci ostatni także są sprawą zaniepokojeni i zajęli się nią.
NIE MA POWODU DO NIEPOKOJU?
Prezes zarządu i dyrektor naczelny Kieleckich Kopalni Su-rowców Mineralnych Leszek Prasek sprawy pisma związkowców komentować nie chce. Nie otrzymaliśmy także odpowiedzi na oficjalne zapytanie wysłane do Ministerstwa Skarbu Państwa w tej sprawie. Wyjaśnień udzieliła jedynie spółka Dolnośląskie Surowce Skalne, a właściwie jej prezes, będący równocześnie prezesem spółki Surowce Skalne Wschód.
- Stroną postępowania prywatyzacyjnego Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych są cały czas Dolnośląskie Surowce Skalne, czyli spółka notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, której kapitalizacja wynosi ponad 137 milionów złotych.
Natomiast sama transakcja zostanie zrealizowana przez specjalnie do tego powołany podmiot, spółkę-córkę DSS, czyli Surowce Skalne Wschód, co jest powszechnie stosowaną praktyką rynkową - mówi Jan Łuczak, prezes Dolnośląskich Surowców Skalnych. - W rezultacie, jeśli proces prywatyzacji zostanie rozstrzygnięty pomyślnie dla nas, kielecka firma dołączy do grupy kapitałowej o silnej pozycji na rynku dostawców kruszyw dla projektów infrastrukturalnych - dodaje Jan Łuczak.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?