Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie chcą upamiętnić Białorusinów poległych w Małęczynie

Janusz PETZ [email protected]
Witold Pająk pokazuje miejsce gdzie stanie pomnik ku czci pilotów białoruskich. Mieszkaniec Małęczyna zgodził się przekazać pod obelisk 1 ar ziemi.
Witold Pająk pokazuje miejsce gdzie stanie pomnik ku czci pilotów białoruskich. Mieszkaniec Małęczyna zgodził się przekazać pod obelisk 1 ar ziemi. Fot. Tadeusz Klocek
Jest już niemal pewne, gdzie stanie pomnik ku czci bialoruskich pilotów, którzy zginęli podczas Air Show. Witold Pająk z Małęczyna zgodził się przekazać kawałek ziemi niedaleko miejsca, gdzie zginęli lotnicy.

Z inicjatywą budowy pomnika wystąpili wspólnie: mieszkańcy Małęczyna, jednostka wojskowa na Sadkowie, wójt gminy Gózd oraz proboszcz miejscowej parafii. Wczoraj rozmawiali o tym z samorządowcami.

- Przesłaliśmy do ambasady bialoruskiej wyrazy współczucia, ale zadeklarowaliśmy też wolę współpracy w upamiętnieniu poległych - mówi Adam Jabłoński, wójt gminy Gózd.

Po wczorajszym spotkaniu jest już niemal pewne, że pomnik stanie przy drodze z Małęczyna do Makowa, około 150 metrów od miejsca tragedii.

- Do przekazania ziemi namawiali mnie wójt Gozdu i ksiądz proboszcz. Obaj deklarowali, że są skłonni coś mi zapłacić za ten kawałek pola. Zgodziłem się - powiedział Witold Pająk.

Będą dwie tablice

Zlecono już wykonanie wstępnej koncepcji pomnika. Prawdopodobnie będą to dwa krzyże oraz kamień narzutowy z przytwierdzonymi dwoma tablicami w języku białoruskim i polskim. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, wojsko zamierza skonsultować projekt z władzami białoruskimi.

Nie wiadomo jeszcze, kto pokryje koszty jego budowy. Wójt zadeklarował, że przekaże na ten cel 5 tysięcy złotych. - Potrzebna jest jeszcze zgoda Rady Gminy na budowę pomnika, ale myślę, że nie będzie z tym żadnego problemu - mówi Adam Jabłoński.

Obelisk miałby stanąć już w pierwszej połowie października. Z nieoficjalnego źródła wiemy też, że rodziny białoruskich pilotów wyraziły chęć odwiedzenia miejsca tragedii. Taką deklarację usłyszał przedstawiciel wojska, który był na pogrzebie pilotów na Białorusi. Niewykluczone więc, że bliscy będą uczestniczyli w odsłonięciu pomnika.

Zostały spalone brzozy

Tymczasem pole, na którym rozbił się samolot zostało już udostępnione właścicielom. Wojsko wywiozło już szczątki. Wybrano też dużą ilość ziemi i nawieziono nową. Taki zabieg był konieczny ze względu na skażenie gruntu.

Elementy samolotu zostały zdeponowane na lotnisku na Sadkowie. Zostaną one - zgodnie z porozumieniem międzynarodowym - zwrócone Białorusinom. Wciąż nieznane są nawet hipotetyczne przyczyny wypadku. Wojsko konsekwentnie odmawia ujawnienia szczegółów śledztwa w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie