O swoje trzeba walczyć - udowadniają to w Białobrzegach. Po pierwszej porażce przy podziale pieniędzy rządowych na usuwanie skutków powodzi urzędnicy nie poddali się. Napisali protest, po wielu rozmowach i spotkaniach udało się.
Urząd Miasta i Gminy w Białobrzegach ma już promesę na 390 tysięcy złotych. Za te pieniądze będą remontowane dwa odcinki dróg w Budach Brankowskich. Oba mocno zniszczone przez wodę.
- Te drogi były naprawiane dwa, albo trzy razy - opowiada Wiesław Banachowicz, burmistrz Białobrzegów. - Najpierw zniszczyła je woda podczas powodzi z wiosny ubiegłego roku. Później jeszcze w styczniu Pilica wylała i znowu zniszczyła to, co zdążyliśmy już nareperować.
Przeznaczone do naprawy drogi mają w sumie długość około dwóch kilometrów. - Musimy je zrobić tak, żeby wytrzymały kolejne podtopienia - mówi burmistrz. - dostosowujemy projekt.
Za pierwszym razem Białobrzegi wystąpiły w sumie o ponad milion złotych na usuwanie skutków powodzi. Gmina chciała pieniądze na remonty dróg w Budach Brankowskich, Brzeźcach oraz terenu nad Pilicą w samych Białobrzegach.
- Okazało się, że teren w mieście nie może być objęty rządowym projekt. Za drugim razem więc już nie wnioskowaliśmy o pieniądze na te prace - wyjaśnia Wiesław Banachowicz. - Wystąpiliśmy o pieniądze na Budy i Brzeźce. Na remont w Brzeźcach się nie udało, ale ma być kolejny nabór wniosków, może wtedy się uda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?