Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Salon Obronny szansą dla Targów Kielce w walce z Koronawirusem

Marzena Smoręda
Rozmowa z Andrzejem Mochoniem, prezesem zarządu Targów Kielce, wiceprezesem Polskiej Izby Przemysłu Targowego o sytuacji Targów Kielce w związku z panującą pandemią koronawirusa.

Rząd uchwalił ustawę wdrażającą rozwiązania, mające chronić polską gospodarkę. Czy to koło ratunkowe dla Targów Kielce jest wystarczające? - Dla nas to koło, z którego uchodzi powietrze. Rozwiązania „tarczy antykryzysowej” chronią przede wszystkim mikrofirmy i samozatrudnionych, podczas gdy organizatorzy targów, w tym my, to w większości średnie przedsiębiorstwa. Niewiele jest zatem propozycji, z których możemy skorzystać, aby zabezpieczyć nasze interesy. Należy do nich możliwość rozliczenia całej tegorocznej straty w przyszłym roku czy odroczenie niektórych zobowiązań podatkowych, jak przesuniecie terminu płatności zaliczek na podatek dochodowy od osób prawnych i fizycznych za marzec i kwiecień do pierwszego czerwca. Koniec końców musimy to jednak zapłacić. Liczymy jednak na nowe rozwiązania, o których rząd, posłowie zapewne rozmawiają. Może obejmie nas tarcza antykryzysowa2,0.

Branża targowa była jedną z pierwszych, którą dotknęły skutki pandemii.
- Podobnie jak organizatorów koncertów czy różnego typu eventów. Zakaz organizacji imprez masowych był bowiem jednym z pierwszych wprowadzonych przez rząd ograniczeń w kraju. Dla nas pechowo stało się to na tydzień przed jedną z naszych sztandarowych imprez, największą targową w kraju odbywającą się w halach, czyli przed targami Agrotech. Na tą wystawę od ponad ćwierć wieku przyjeżdżają do Kielc rolnicy z całego kraju. W ubiegłym roku było to 75 tysięcy odwiedzających i blisko 800 wystawców. Niestety ponieśliśmy już spore koszty związane z tegoroczną edycją Agrotechu. Zbudowaliśmy dodatkowo bowiem cztery mobilne hale o powierzchni 18 000 metrów kwadratowych, za które zapłaciliśmy wykonawcy. Prowadziliśmy intensywną kampanię marketingową, zabezpieczyliśmy zaplecze wystawy. W sumie to pochłonęło 2 miliony złotych, których nie mamy szans odzyskać.

W pierwszym półroczu nie będzie prawdopodobnie żadnej wystawy w Kielcach. Z czego zatem utrzymują się Targi Kielce?

- Mamy przychody z targów, które z sukcesem odbyły się w lutym oraz pieniądze, które przeznaczone były na inwestycje. Wdrożyliśmy też plan oszczędności, w tym zrezygnowaliśmy ze wszystkich inwestycji, w tym z budowy hali. Dzięki temu przez kilka miesięcy nie grozi nam utrata płynności. Miesięczny koszt utrzymania firmy to ponad 2 miliony złotych, a spodziewane przychody będziemy mieli najwcześniej jesienią, kiedy odbędzie się kilka wystaw. Zwracam uwagę, że mogą one nie osiągnąć poziomu z lat ubiegłych, a zatem przychody będą niższe. Kryzys nie skończy się bowiem wraz z wygaszeniem pandemii, o co walczy cały świat. Nawet jeśli się uda rozpocząć nowy sezon targowy jesienią, to nie należy się spodziewać boomu. Nasz biznes wiąże się ze spotkaniami, jesteśmy narzędziem marketingu. W dobie kryzysu wiele firm oszczędza właśnie na marketingu.

I na zatrudnieniu…Jak pracują teraz Targi Kielce, skoro nie ma wystaw?

- Zatrudniamy około 190 osób i należy się spodziewać, że w tym zakresie oszczędności też nas nie ominą. Na razie organizujemy pracę w kilku kierunkach. Kilkanaście koniecznych osób pracuje w firmie, kilkadziesiąt w systemie homme office. Choć nie ma targów, to nie znikliśmy z powierzchni ziemi. Kontaktujemy się z Wystawcami, przygotowujemy wystawy jesienne, mamy dużo pracy związanej ze zmianami terminów targów i konferencji. Utrzymujemy obiekty, rozliczamy zaciągnięte zobowiązania, płacimy rachunki i jesteśmy obecni w mediach. No i wciąż jesteśmy optymistami, co do targów w czerwcu. Wtedy planowane są międzynarodowe wystawy: Sacroexpo czyli Targi Budownictwa i Wyposażenia Kościołów, Sztuki Sakralnej i Dewocjonaliów, targi budownictwa drogowego Autostrada - Polska no i oczywiście AGROTECH, co do którego mamy wielkie nadzieje. Wszyscy czekamy też na możliwość zorganizowania ulubionych wystaw kielczan – targów DOM i Ogród. Te już na początku lipca. Ten trudny dla wszystkich czas jest też okazją do wykorzystania zarówno zaległych jak i w wielu przypadkach bieżących urlopów.

Czy chce Pan powiedzieć, że przestój w Targach spowoduje, że zatrudnieni w nich ludzie zasilą szeregi bezrobotnych?
- Tego właśnie chcemy uniknąć. Mamy świadomość, że jesienią na rynku będzie dostępnych bardzo wielu fachowców, ale branża targowa jest specyficzna. Sukces targów to nie tylko koniunktura, ale fachowa kadra. Tu liczą się zarówno umiejętności jak i doświadczenie. Przed nami gigantyczna walka o rynek i do tego potrzebujemy sprawdzonych lojalnych pracowników, którzy znają swój fach i identyfikują się z firmą. Dlatego walczymy nie tylko o przetrwanie, ale utrzymanie jak największej części załogi. To może być nasza przewaga konkurencyjna.

W ubiegłym roku do kasy Miasta, które jest właścicielem Targów Kielce odprowadziliście Państwo ponad 9 milionów złotych. Czy w tym roku, skoro jesteście w trudnej sytuacji będziecie zwolnieni z różnych opłat, np.podatku od nieruchomości?

- Takiej decyzji na razie nie ma. Należy ona do Pana Prezydenta i Rady Miasta. Wszyscy mamy świadomość, że rozwój Targów stymuluje lokalną gospodarkę. Targi to cała rzesza firm, które dzięki naszej działalności maja przychody. Dotyczy to hoteli, restauracji, firm zajmujących się zabudową targową, firm reklamowych, drukarni, a nawet kwiaciarni czy innych drobnych usług. W ubiegłym roku udział w targach, konferencjach i innych wydarzeniach u nas organizowanych wzięło udział ponad 290 tysięcy osób. Większość z nich korzystała z noclegów, jadła w naszych restauracjach, jeździła taksówkami, czy płaciła za parkingi. Zatem to, że wypracowujemy zysk, w 2018 roku było to 7 milionów, które wpłaciliśmy do kasy miasta i 2miliony 400 tysięcy podatku od nieruchomości, nie jest jedynym przychodem dla Kielc. Kontekst, jak Pani widzi jest o wiele szerszy. Jeśli zysk wypracowany w 2019 roku nie zostanie w Targach Kielce, możemy mieć poważne problemy.

A co z Międzynarodowym Salonem Przemysłu Obronnego, który wydaje się odbywać w bezpiecznym epidemicznie okresie, bo we wrześniu?
- Salon Obronny to szansa dla Targów i dla Kielc. Z ich organizacją wiążą się jednak co najmniej dwa aspekty mające wpływ na ich przyszłość. MSPO jest jedną z trzech liczących się w Europie wystaw branży obronnej. Oprócz naszej kieleckiej, dwie inne odbywają się naprzemiennie w cyklu dwuletnim. Są to targi w Londynie i w Paryżu. Te we Francji EUROSATORY zaplanowano na czerwiec tego roku. W związku z pandemią koronawirusa zostały odwołane, zatem mamy szansę przejąć częściowo ich rolę. Niestety jest inna ważna rzecz, o której nie możemy zapominać. Gros naszych wystawców, nie tylko na MSPO stanową firmy z zagranicy, w tym włoskie. Przemysł Italii jak wiemy zamarł i szybko może się nie pozbierać. Więc udział w targach firm z tego rejonu, ale także na przykład z Niemiec stoi pod znakiem zapytania.

Równie ważnym partnerem jest też Wielka Brytania dla targów w Kielcach?

- W tym roku tak. W kontekście MSPO. Wielka Brytania jest bowiem tegorocznym krajem wiodącym Salonu, z Wystawą Narodową Przemysłu Obronnego. Jesteśmy już po ustaleniach z Ministerstwem Obrony Narodowej i w kontakcie z ambasadą Wielkiej Brytanii. Oczywiście wiele spraw jest teraz pod znakiem zapytania, ale mamy nadzieję, że wystawa ta dojdzie do skutku.

Czego potrzebują zatem Targi Kielce, aby z Dumy Kielc nie znalazły się na skraju bankructwa?
- Robimy wszystko by tak się nie stało. Potrzebujemy jak wszyscy zdrowia, czego Pani, sobie i Czytelnikom życzę i oczywiście rozwiązań zarówno na poziomie rządowym jak i lokalnym, abyśmy mogli przetrwać nie tylko do jesieni. Można się spodziewać, że kryzys potrwa dłużej. Jego skutki cała branża targowa odczuje także w przyszłym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Salon Obronny szansą dla Targów Kielce w walce z Koronawirusem - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia