Michał Sołowow zaczynał kiedyś od „zwykłego” heliktoptera, jeśli tak można nazwać luksus, na jaki stać niewielu w naszym regionie. Dziś najbogatszy mieszkaniec województwa posiada już całkiem spory prywatny odrzutowiec, zdolny pokonywać dalekie trasy.
Krzysztof Klicki pakuje niekiedy rodzinę do swojego helikoptera i leci z nią na mecze znanych europejskich drużyn piłkarskich. Latać lubi też twórca potęgi jędrzejowskiego Elmaru Marian Glita. Jako wygodny środek transportu uznaje również firmowy śmigłowiec potentat z branży kamieniarskiej Jan Pawlik z Ostrowca Świętokrzyskiego, największy udziałowiec firmy JP Granit. Prawdziwym pasjonatem lotnictwa jest także jeden z dwóch udziałowców spółki Rolmet, handlującej paliwami, Zbigniew Frączek z Kazimierzy Wielkiej. W swojej posiadłości zbudował nawet prywatny pas dla własnych awionetek i samolotów swoich przyjaciół, którzy chętnie go odwiedzają, docierając właśnie drogą powietrzną.
Pasja lotnictwa zaraża wielu, a w Stanach Zjednoczonych są nawet specjalne osiedla dla VIP – ów, gdzie zamiast głównej drogi z wjazdami do poszczeglnych rezydencji jest… pas startowy z wjazdem do prywatnych hangarów przy domach. Jeden z kieleckich biznesmenów z branży napojów, który pragnie zachować anonimość odwiedził kiedyś takie amerykańskie miasteczko dla VIP –ów. Wszyscy siedzieli przy swoich awionetkach, naprawiali je czyścili, dopieszczali, zupełnie jak drogie auta. Bogaci z mnóstwem wolnego czasu. Nasz przedsięborca trafił do tego osiedla VIP –ów na zaproszenie swojego kolegi i też zajął się „grzebaniem” przy samolocie tego przyjaciela. Zobaczył to sąsiad z hangaru obok i zaproponował pomoc. Grzebali więc razem. Starszy pan w szortach i rozciągniętym podkoszulku oraz nasz wspomianny biznesmen. „A ty wiesz, kto ci pomagał” – spytał amerykański przyjaciel naszego bohatera, gdy starszy pan w szortach się pożegnał. „Nie wiem, jakiś miły starszy pan, pewnie też pasjonat”. „To Sylwester Stallone. Ma tu obok swój samolot” – wyjaśnił przyjaciel naszego biznesmena.
Kiedyś prywatny helikopter czy odrzutowiec był szczytem luksusu. Od wczoraj do piątku można na targach w Kielcach obejrzeć przepiękny, dwumiejscowy samolot Czajka, wyprodukowany przez firmę Aero Kros z Krosna, bardzo lekki i wygodny. Waży zaledwie 286 kilogramów, a w wersji standardowej kosztuje 59 tysięcy euro, czyli około 265 tysięcy złotych. Przynajmniej kilkanaście osób z listy 100 najbogatszych mieszkańców województwa świętokrzyskiego, jaką co roku publikujemy na łamach Echa Dnia, uznałoby tę cenę za wybitnie okazyjną. Jarosław PANEK, [email protected]
Centrum biznesu Jaworzyna Śląska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?