1. liga piłkarzy ręcznych. Minimalna wygrana KSZO Ostrowiec nad SMS ZPRP I Kielce

KSZO Ostrowiec Św. - SMS ZPRP I Kielce 36:35 (17:19)
KSZO: Kijewski, Piątkowski - Chmielewski 1, Falasa 1, Iskra 4, Jeżyna 6, Ćwięka 10 (2), Lazarowicz 3, Grabowski 2, Jędrzejewski, Kłonica, Batyra 1, Wojkowski 8.
SMS ZPRP: Poźniak - Będzikowski 8, Makuła 2, Wiaderny 4, Wiatrzyk, Antolak 5, Michałowicz 2, Rożnowski 4, Kacprzyński 1, Wawrzyniak 2 (2), Majchrzak, Jarosz 4, Stempin 2, Grzybowski 1.

Wicelider zrewanżował się kielczanom za porażkę z pierwszej rundy, poniesioną podobnym wynikiem - 34:36. Ale pierwsza połowa należała do gości, a szczególnie do Jakuba Będzikowskiego, który zdobył sześć z dziewięciu pierwszych trafień SMS. Od prowadzenia KSZO 6:5 w 8 minucie drużyna trenera Zygmunta Kamysa zdobyła trzy gole z rzędu (co było również zasługą dobrze interweniującego w bramce Kornela Poźniaka) i prowadziła niemal przez cały czas do końca pierwszej części gry. Wyjątkiem był okres około 20 minuty, kiedy zawodnicy KSZO mieli fragment bardzo dobrej gry w obronie, co w 23 minucie doprowadziło do remisu 14:14. W końcówce znów dominowali goście.

Sytuacja zmieniła się na początku drugiej połowy, kiedy uczniowie SMS zagrali nieco chaotycznie w ataku, co natychmiast wykorzystała drużyna trenera Tomasza Radowieckiego. W 37 minucie ostrowczanie wygrywali 23:21, a trzy minuty później 26:22. Ale to nie był koniec emocji, bo drużyna z Kielc poukładała grę i w 48 minucie wróciła na prowadzenie (30:29). KSZO odpowiedział serią pięciu trafień bez odpowiedzi (34:30, 54 minuta), co w konsekwencji dało mu wygraną. SMS zbliżyła się jeszcze na różnicę jednego gola (58 min, 34:33), ale dwa gole Jakuba Ćwięki rozstrzygnęły sprawę.