Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

5 sierpnia przypada 67. rocznica pacyfikacji i bitwy o Skalbmierz

Adam LIGIECKI
Piątkowe obchody 67. rocznicy pacyfikacji Skalbmierza odbędą się przed pomnikiem ku czci poległych i pomordowanych.
Piątkowe obchody 67. rocznicy pacyfikacji Skalbmierza odbędą się przed pomnikiem ku czci poległych i pomordowanych. Adam Ligiecki
To jedna z najważniejszych kart historii Rzeczpospolitej Partyzanckiej na Ponidziu.

"Pomnij na dzień ów, dzień grozy, ognia i krwi" - taki napis widnieje na froncie pomnika ku czci poległych i pomordowanych, stojącego w centrum Skalbmierza. W piątek odbędą się tu uroczystości rocznicowe.

W piątkowe popołudnie oddamy hołd pamięci blisko stu mieszkańców, zamordowanych przez hitlerowców podczas pacyfikacji miasta w 1944 roku. Pochylimy też głowy nad mogiłami partyzantów, którzy stoczyli krwawą, ale zwycięską bitwę z przeważającymi siłami wroga.

NASZA NIEPODLEGŁA

Bitwa o Skalbmierz - 5 sierpnia 1944 roku - była najbardziej spektakularnym wydarzeniem w dziejach Rzeczpospolitej Partyzanckiej. Małego, niepodległego państwa podziemnego, jakie powstało w piątym roku wojny światowej na tyłach niemieckiego frontu.

Rzeczpospolita Partyzancka - to określenie źródła podają jako wiodące - miała obszar niespełna 1000 kilometrów kwadratowych. Obejmowała tereny od Koszyc, Opatowca, Nowego Korczyna przez Kazimierzę, Skalbmierz, Działoszyce po Pińczów. Istniała tylko dwa tygodnie, na przełomie lipca i sierpnia 1944 roku, lecz ten zryw niepodległościowy stał się zarzewiem wolności i zwycięstwa nad okupantem.

UDERZENIE O ŚWICIE

Skalbmierz był jednym z centrów podziemnego państwa partyzanckiego. Tu, od czerwca 1944 roku, funkcjonował drugi batalion 120. Pułku Piechoty Armii Krajowej. Rozwinięta była sieć konspiracji, a w ruchu oporu, obok jednostek partyzanckich, brała czynny udział ludność cywilna.

Niemcy przystąpili do ataku na Skalbmierz nocą, 5 sierpnia 1944 roku. Skierowali od strony Miechowa mocne siły: blisko 1000 żołnierzy, w tym batalion piechoty Wehrmachtu, kompanię Ukraińców, funkcjonariuszy policji. O świcie uderzyli tyralierą - od zachodu, łąkami od Szarbii, chcąc następnie zacisnąć pierścień wokół miasta.

W Skalbmierzu stacjonował wtedy oddział AK Franciszka Pudo "Sokoła", liczący nie więcej niż 50 osób. Mimo wsparcia innych formacji partyzanckich Polacy nie utrzymali miasta. Wobec przeważających sił wroga, po kilku godzinach krwawych walk musieli ustąpić. Kapitan "Sokół" został ujęty przez hitlerowców i bestialsko zamordowany.

STAŁ SIĘ CUD

Niemcy podpalili miasto, po czym przystąpili do pacyfikacji. Mordowali mężczyzn, starców, kobiety i dzieci, przeprowadzając egzekucje na rynku.

Oddziały powstańcze dokonały przegrupowania i wieczorem przystąpiły do kontrataku. Natarcie partyzantów, wspieranych przez... dwa sowieckie czołgi ruszyło wieczorem od wschodniej strony Skalbmierza - z Sielca i Kobylnik. Było to piorunujące uderzenie, hitlerowcy zostali wyparci. Miasto nadal płonęło, koło spalonych domów leżały ciała zabitych i pomordowanych, ale zwycięski atak Armii Krajowej uratował życie ponad 100 mieszkańców czekających na kolejne egzekucje... "Stał się cud" - określił to jeden z naocznych świadków tamtych wydarzeń.

W HOŁDZIE BOHATEROM

Piątkowe obchody 67. rocznicy pacyfikacji Skalbmierza rozpoczną się o godzinie 15.30, zbiórką na ulicy Republiki Partyzanckiej. Potem nastąpi przemarsz i złożenie wiązanek kwiatów przed Pomnikiem Pomordowanych. O godzinie 16 zostanie odprawiona w kolegiacie msza święta w intencji ojczyzny i pomordowanych, której przewodniczyć będzie proboszcz Marian Fatyga. Z kościoła przejdziemy na cmentarz, gdzie zostaną złożone kwiaty na mogiłach partyzantów. Także bohatera Skalbmierza, kapitana "Sokoła" - Franciszka Pudo.

W piątkowych uroczystościach wezmą udział kombatanci. Wśród nich żołnierz Rzeczpospolitej Partyzanckiej - Kazimierz Stawiarski, pseudonim "Boruta". Miał wtedy 19 lat, jako starszy strzelec wchodził w skład oddziału AK Dominika-Dusia. Walczył również o Skalbmierz w 1944 roku. Jest jednym z niewielu, którzy pamiętają tamte dni chwały...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie