80 lat temu zginął Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych, generał broni Władysław Sikorski. O rocznicy pamiętają kielczanie

We wtorek, 4 lipca przy obelisku na wzgórzu zamkowym w Kielcach, odbyła się podniosła uroczystość 80. rocznicy tragicznej śmierci Premiera Rządu Rzeczypospolitej Polskiej, Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, generała broni Władysława Sikorskiego.

Uroczystość rozpoczęła się od zbiórki pocztów sztandarowych, a następnie - przy dźwiękach Hymnu Narodowego, na maszt wciągnięto biało-czerwoną flagę.

Historyk Marek Jończyk, przedstawiciel delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, nakreślił rys historyczny generała Władysława Sikorskiego.

- Dziś przeżywamy ważną, okrągłą rocznicę. 80 lat temu doszło do katastrofy w Gibraltarze, w której zginął jeden z największych polskich polityków, mężów stanu. Człowiek, który w znaczący sposób wpłynął na historię Polski - generał broni Władysław Sikorski. Całe swoje życie poświęcił walce o Niepodległą Polskę. Począwszy od czasów swojej młodości. Jeszcze pod zaborami zaangażował się w działalność niepodległościową. Był między innymi współtwórcą Związku Walki Czynnej, Związku Strzeleckiego, walczył w Legionach Polskich, był członkiem I Kompanii Kadrowej, walczył w czasie I wojny światowej, odegrał bardzo istotną rolę w czasie wojny polsko-bolszewickiej dowodząc na przykład 5. armią Wojska Polskiego w trakcie bitwy warszawskiej. W okresie II Rzeczypospolitej, kiedy trzeba było budować zręby Państwa Polskiego - również w tym bardzo aktywnie uczestniczył. Wystarczy wspomnieć, że po śmierci prezydenta Narutowicza został desygnowany na stanowisko Prezesa Rady Ministrów. Był ministrem spraw wojskowych w rządzie Władysława Grabskiego. Co prawda drogi Józefa Piłsudskiego i Władysława Sikorskiego rozeszły się po 1920 roku, ale ten wielki czas jego działalności, przypada na okres II wojny światowej, kiedy 28 września 1939 roku będąc już we Francji, przystąpił do tworzenia polskiej armii na uchodźctwie, a dwa dni później został przez prezydenta Władysława Raczkiewicza desygnowany na stanowisko nie tylko premiera, ale również ministra spraw wojskowych - przypominał przedstawiciel delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, historyk Marek Jończyk.

Zaznaczył, że generał Władysław Sikorski był pierwszoplanową postacią, z którą liczyli się najwięksi przywódcy tego świata na czele z prezydentem Stanów Zjednoczonych Franklinem Rooseveltem, czy premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchillem.

Przypomniał, że Władysław Sikorski utworzył armię polską we Francji, która była trzecią siłą koalicji antyhitlerowskiej po armiach brytyjskiej i francuskiej. Polskie oddziały we Francji liczyły około 84 tysięcy żołnierzy.

Niestety, nadszedł tragiczny rok 1943...

- Po ujawnieniu faktu o zbrodni katyńskiej, kilka miesięcy później, 4 lipca doszło - w do dziś tak naprawdę niewyjaśnionych okolicznościach, do katastrofy samolotu na pokładzie którego podróżował premier, po wizytacji oddziałów wojskowych na Bliskim Wschodzie. Rzecz działa się na Gibraltarze. Szczątki generała spoczęły na kilkadziesiąt lat na polskim cmentarzu wojennym w Newark i dopiero po odzyskaniu przez Polskę suwerenności, w roku 1993, zostały sprowadzone do Polski i złożone w kryptach wawelskich

- przypomniał Marek Jończyk.

W 80. rocznicę śmierci generała Władysława Sikorskiego kielczanie spotkali się na wzgórzu zamkowym w Kielcach.

- Właśnie tutaj, o czym wydaje mi się mało kielczan wie, znajduje się miejsce pamięci poświęcone generałowi Władysławowi Sikorskiemu. Może niewielki, ale jednak pomnik z jego podobizną, gdzie możemy - w taki właśnie sposób, oddać mu hołd - dodał na koniec historyk Marek Jończyk.

Uroczystość zakończyła się apelem pamięci oraz salwą honorową. W trakcie wydarzenia odśpiewano hymn Sybiraków, a także wysłuchano wspomnień Sybiraka. Przedstawiciele władz i różnych instytucji złożyli kwiaty pod obeliskiem. Wybrzmiała również pieśń reprezentacyjna Wojska Polskiego.

Zobaczcie galerię zdjęć z uroczystości