Uzbrojone w karabiny bandy napadały wczoraj na ludzi w okolicach kamieniołomów między Korzeckiem a Chęcinami. Niedobitków tropił śmigłowiec "mi-8". A wszystko na oczach dwunastu międzynarodowych obserwatorów wojskowych ONZ, którzy wczoraj rozpoczęli wielkie manewry pod kierunkiem wykładowców z Ośrodka Szkolenia na Potrzeby Misji Pokojowych na kieleckiej Bukówce.
Ćwiczenia w terenie są praktycznym podsumowaniem tego, czego obserwatorzy nauczyli się na trzytygodniowym kursie na Bukówce. Kielecki ośrodek jako jedyny w Polsce organizuje co roku kurs dla obserwatorów ONZ z całego świata. To właśnie oni będą patrolować strefy misji pokojowych, prowadzić negocjacje z ich mieszkańcami i meldować o wszystkich zagrożeniach. Swoje misje będą pełnić bez broni, dlatego w Kielcach uczą się jak pokojowo wybrnąć z niebezpiecznych sytuacji.
- W kursie bierze udział ośmiu obserwatorów w Polski oraz Węgier, Słowak, Macedończyk i Bułgar - powiedział kpt. Jacek Wojcieszak z Ośrodka Szkolenia na Potrzeby Sił Pokojowych w Kielcach. - Ćwiczenia przygotowaliśmy tak, aby przypominały one realia z Iraku, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że niedługo właśnie tam wyruszą obserwatorzy ONZ.
Wczoraj na oczach obserwatorów partyzanci spalili wioskę i pozabijali jej mieszkańców, na dodatek dwie zbrojne bandy stoczyły z sobą krwawą walkę. Uczestnicy ćwiczeń musieli meldować po angielsku o tych wydarzeniach. Dodatkowo każdy z nich musiał wspiąć się po linach na Górę Zelejową. Dzisiaj obserwatorzy będą patrolować podkieleckie lasy. A skoro ma być jak w Iraku, to drogi zostaną zaminowane, a na żołnierzy czyhać będą terroryści.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?