ZOBACZ ZAPIS RELACJI Z GALI
Z wykształcenia jest muzykiem, absolwentem Akademii Świętokrzyskiej, na wydziale edukacji muzycznej i Akademii Muzycznej w Krakowie na kierunku organy. Gra także na akordeonie i fortepianie.
- Moim ulubionym instrumentem stały się organy, dzięki mistrzowi, profesorowi Jerzemu Rosińskiemu, który przez ponad 50 lat był organistą Bazyliki Katedralnej w Kielcach. To on przygotowywał mnie do studiów w Krakowie i zaraził muzyka organową - mówi Andrzej Budziński.
Jest organistą w Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Saletyńskiej w Ostrowcu i właśnie tam postanowił spełnić swoje marzenie o założeniu chóru. Pod koniec 2017 roku świętował wraz z chórzystami jego 10 - lecie.
- Początki były trudne. Na pierwszą próbę przyszły trzy osoby, z czego dwie się nie nadawały - wspomina Andrzej Budziński. - Ale z czasem było już łatwiej, okazało się, że jest wiele osób, które chętnie włączą się w tę inicjatywę. Po miesiącach prób chór już śpiewał pieśni na dwa - trzy głosy, zaczynało to współbrzmieć.
Na przestrzeni 10 lat, oprócz śpiewu w parafii i mieście, chór wziął udział w wielu ważnych, przede wszystkim kościelnych uroczystościach.
- Pierwszy taki ważny wyjazd był na Jasną Górę, byliśmy tam później jeszcze kilkakrotnie. Odwiedziliśmy Licheń, Wadowice, Warszawę, Kraków, Dębowiec i Duklę. Byliśmy zapraszani powtórnie na uroczystości diecezjalne, bowiem nasz śpiew bardzo się podobał. Dwa razy śpiewaliśmy podczas transmisji mszy przez Telewizję Trwam i Radia Maryja z naszego sanktuarium, braliśmy udział we mszy transmitowanej przez Telewizję Polską z Sanktuarium w Łagiewnikach. Śpiewaliśmy podczas XXXI Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodzin na Błoniach Jasnogórskich. Nie sposób wymienić wszystkich uroczystości w diecezji sandomierskiej, w których braliśmy udział. Wszystkie takie zaproszenia, także zagraniczne sprawiają, że czujemy się wyjątkowo wyróżnieni - wymienia dyrygent chóru.
Przygotowanie chóru do występów wiąże się z wielogodzinnymi próbami. Andrzej Budziński podziwia swoich chórzystów za zaangażowanie i chęć pokonywania kolejnych szczebli, nauki coraz trudniejszych pieśni.
W pracy wspiera go żona - Agnieszka, która choć wykształcenia muzycznego nie ma, sama także śpiewa w chórze.
- Jest moim najsurowszym i najszczerszym krytykiem - mówi Andrzej Budziński. - Konsultuję z nią pomysły na wprowadzenie kolejnych pieśni. Potrafi ocenić, czy jesteśmy na nie gotowi, czy trzeba jeszcze poczekać. Podtrzymuje mnie także na duchu, kiedy coś nie wychodzi. Jestem jej bardzo wdzięczny za wsparcia i szczęśliwy, że możemy realizować tę pasję wspólnie.
Związki rodziny Budzińskich z chórem są jeszcze mocniejsze, za sprawą 10 - letniej córki Oli, która także została chórzystką.
- Nikt jej do tego nie zmuszał, po prostu pewnego dnia okazało się, że ma świetny słuch, zna słowa pieśni, które śpiewamy - mówi dumny tata. - Po prostu słuchając nas w domu, sama się ich nauczyła. Ola uczy się też w szkole muzycznej, gra na skrzypcach.
Zamiłowanie do muzyki wykazuje już też młodsza, półtoraroczna córka państwa Budzińskich.
Oboje z radością przyjęli informację o zwycięstwie w plebiscycie na Człowieka Roku.
- Już sama nominacja była dla mnie wielkim wyróżnieniem - mówi laureat. - Wiedziałem, że wygrałem w jednej z kategorii, ale nie spodziewałem się tytułu Człowieka Roku w powiecie i trzeciego miejsca w województwie. Jestem bardzo wdzięczny każdemu, kto oddał na mnie głos i kapitule konkursu. Dziękuję też chórzystom, bo to dzięki nim mogę realizować swoje marzenia.
Dodaje, że najpiękniejszą zapłatą za trud wkładany w próby i poszukiwanie nowego repertuaru, jest aplauz publiczności po występach. Taki jak w czasie jubileuszowego koncertu, kiedy sala kina „Etiuda” pękała w szwach, a słuchacze domagali się kolejnych bisów.
Zobacz najpiękniejsze dziewczyny Studniówek 2018 w Świętokrzyskiem
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
