Kim jest Artur Lis? To 35-latek urodzony w Opatowie, którego ojcowizną jest pobliski Karwów, gdzie prowadzi gospodarstwo rolne. Szczęśliwy mąż i ojciec dwóch córek - Emilii i Karoliny. Ukończył liceum Bartosza Głowackiego w Opatowie oraz Katolicki Uniwersytet Lubelski, gdzie uzyskał doktoraty z dwóch dziedzin - z prawa oraz z historii. Co chce zrobić dla gminy i miasta Opatów, jeśli wygra wybory?
Gospodarka
Według Artura Lisa, pierwszym celem powinno być ożywienie gospodarcze gminy, tak, by mieszkańcy mieli więcej pieniędzy.
- Uważam, że przygotowana w poprzednich latach strefa ekonomiczna w Wąworkowie to niewypał. Nie ma nic do zaoferowania firmom, bo jest za mała. Będę prowadzić rozmowy z przedsiębiorcami, którzy chcieli by u nas inwestować swoje pieniądze. Patrząc na możliwe warianty przebiegu przyszłej obwodnicy, strefę można rozszerzyć na przykład o tereny w Czernikowie Opatowskim- stwierdza Artur Lis.
Uważa także, że przeniesienie handlu produktami rolnymi na tak zwaną „Targowicę” było kompletnie chybione. - Należy zorganizować handel rolny bliżej centrum miasta, na małym rynku. Nasi rolnicy dzięki temu zarobią więcej - mówi Artur Lis.
Według niego, pieniądze do sektora rolniczego da się przyciągnąć jeszcze w inny sposób. Ma projekt Inkubatora Rolniczej Przedsiębiorczości. - To jest instytucja, która umożliwia drobnym rolnikom zrzeszanie się w większe grupy producenckie. Dzięki temu drobni plantatorzy uzyskają korzystniejsze warunki - przekonuje kandydat.
Inwestycje
Co z inwestycjami? Kandydat Prawa i Sprawiedliwości uważa, że z Opatowa trzeba przede wszystkim usunąć korki uliczne. - Zrobię wszystko, żeby pieniądze rządowe na obwodnicę pojawiły się jak najszybciej - zapewnia.
Twierdzi też, że niektóre miejsca w Opatowie są po prostu niedoinwestowane. - Dlaczego w Opatowie nie wymieniono jeszcze oświetlenia na energooszczędne LED? Ludzie na większości ulic od dawna czekają na wymianę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, a mieszkańcy ulicy Żeromskiego daremnie oczekują budowy chodnika. To wszystko trzeba zmienić. Jednak władza musi być bardziej otwarta - mówi Artur Lis.
Zdrowie i rekreacja
Kolejną dziedziną, gdzie, według Artura Lisa, jest sporo do poprawy, jest sektor zdrowia i rodziny. - Nie wiem, czemu gmina Opatów, jako jedna z nielicznych nie korzysta z programu Senior Plus. A tam są konkretne pieniądze, które mogą poprawić życie osób starszych - mówi.
A rekreacja? - Teren rekreacyjny na Kani, mimo szumnych zapowiedzi, leży odłogiem. To samo z zalewem w Zochcinie, który jest teraz dzikim bajorkiem, a mógłby być pięknie zagospodarowanym zbiornikiem. A dlaczego Opatów nie ma kina? Przecież można to zrobić w Opatowskim Ośrodku Kultury - mówi Artur Lis. - Potrzebna jest także kompleksowa wizja turystyczna Opatowa i okolic - dodaje.
Kandydat chce przede wszystkim uczynić Urząd Miasta bardziej przyjaznym. -Należy ze środków gminnych wyodrębnić fundusz sołecki oraz budżet obywatelski - mówi.
Czy obawia się rywalizacji wyborczej? - Nie boję się, ale też szanuję każdego rywala. Najważniejsza jest zgoda - stwierdza.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ - FLESZ Mały ZUS, większe oszczędności dla firm
(Źródło: Newsroom 360)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?