Policja: Jest ślisko. Doszło do kilku niebezpiecznych zdarzeń drogowych
W Busku-Zdroju i powiecie buskim od wtorkowego poranka mocno dają się we znaki spore opady śniegu. Na drogach doszło do kilku niebezpiecznych sytuacji.
- Były cztery zdarzenia drogowe, na ulicy Grodzkiej i ulicy Miodowicza w Busku-Zdroju oraz w Wełeczu i w Młynach - mówił we wtorek około godziny 16 aspirant sztabowy Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Czytaj więcej:
Samorządy: Staramy się na bieżąco odśnieżać drogi
Na szosach działają odpowiednie służby, wyposażone w piaskarki, pługi i ciągniki.
- Powiatowy Zarząd Dróg ma stały dyżur. Na bieżąco uruchamia piaskowanie, wysyła piaskarki w teren. Nie są to jednak katastrofalne opady typu pół metra śniegu na raz, więc panujemy nad sytuacją. Staramy się na bieżąco reagować na zapotrzebowanie związane z odśnieżaniem. Działamy w obrębie dwóch obwodów, mamy w nich po trzy piaskarki oraz sporo innego sprzętu. Dysponujemy też zapasem piasku oraz soli - powiedział we wtorek około godziny 16 Jerzy Kolarz, starosta buski.
Również gminy starają się nadążać z odśnieżaniem przydzielonych sobie dróg.
- Pierwszy atak zimy jest zawsze dotkliwy, także kierowcy muszą się przyzwyczaić do większej ostrożności. Jest bardzo ślisko. Posypywanie piaskiem niewiele daje, bo zaraz jest on przykrywany przez świeżą warstwę śniegu. Najgorzej jest na wzniesieniach - mówił we wtorek po godzinie 16 Jarosław Jaworski, burmistrz Wiślicy.
W jego gminie trudna sytuacja panuje w Jurkowie i Wawrowicach. Wiślicki samorząd ma do dyspozycji dwa ciągniki z pługami i posypywarkami oraz trzeci, który na razie pozostaje w rezerwie. Jest jeszcze koparka z doczepionym pługiem.
- Jak na taką małą gminę, to całkiem dużo sprzętu. Miejscami, gdzie jest dosyć groźnie, są na pewno wąwozy. Jesteśmy w stałym kontakcie z Powiatowym Zarządem Dróg, który dba o główne trakty. My zajmujemy się szosami gminnymi. Nasze pojazdy cały czas działają, staramy się interweniować na bieżąco. Na razie dajemy sobie radę - dodawał burmistrz.
- Najlepiej, by kierowcy unikali drogi od Zbludowic do ronda między Radzanowem a Dobrowodą i Olganowem. Po pierwsze, jest w remoncie, po drugie jest tam ruch mijankowy sterowany światłami, po trzecie droga jakby przechylona na jedną stronę i na tym śliskim śniegu auta zsuwając się na pobocze. To bardzo niebezpieczny fragment na wysokości zbiornika w Radzanowie - pisze jeden z czytelników z gminy Busko.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?