MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Broń na drogowych piratów

minos
Wozy z wideorejestratorami służą nie tylko do wyłapywanie kierowców przekraczających prędkość, ale także nietrzeźwych.
Wozy z wideorejestratorami służą nie tylko do wyłapywanie kierowców przekraczających prędkość, ale także nietrzeźwych. Archiwum
Szybkie nieoznakowane samochody, sprawni kierowcy, a do tego wideorejestrator pozwalający filmować wszelkie przewinienia piratów drogowych.

Świętokrzyskie drogi patroluje już 10 takich ekip. Wkrótce ruszą trzy kolejne.
- To nie furmanki. To profesjonalne auta - opowiadają świętokrzyscy policjanci o swych nieoznakowanych wozach z wideorejestratorami. Samochody mają silniki o pojemności 2,5 lub 2,8 litra i po 250 koni mechanicznych.

- Do wozu z mocnym silnikiem musi być dobry kierowca i my takich mamy. Autami z wideorejestratorami jeździ po dwóch policjantów. Jeden obsługuje sprzęt, drugi prowadzi pojazd. Musi mieć umiejętności, bo przecież jesteśmy po to, żeby chronić od wypadku, a nie powodować zagrożenie - mówi Leszek Olejarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, szkolący funkcjonariuszy w technikach szybkiej jazdy.

Odpiera powtarzany czasem zarzut, że ekipy nieoznakowanych radiowozów dłużej niż to potrzebne jadą za kierowcą, który popełnił wykroczenie i filmują jego jazdę, by później mocniej go ukarać.

- Tak nie jest. Dla nas to żaden interes, ani przyjemność. Policjanci ruszają za kierowcą, który popełnił wykroczenie i zatrzymują go tam, gdzie to możliwe. Jeśli przed zatrzymaniem po raz kolejny łamie on przepisy, trudno mieć o to pretensje do policjantów - wyjaśnia Leszek Olejarczyk.

W ubiegłym miesiącu nieoznakowany radiowóz ostrowieckiej policji ścigał motocyklistę na ścigaczu. Policjanci po raz pierwszy wezwali go do zatrzymania, gdy jechał 87 kilometrów na godzinę. Mężczyzna zignorował stróżów prawa i zaczął uciekać. Przejechał kilkanaście kilometrów z prędkością dochodzącą do 200 kilometrów na godzinę, lekceważąc szereg przepisów. Policjanci nie odpuścili. Zanim zatrzymali mężczyznę zdążył popełnić wykroczenia, za które należało się 236 punktów karnych.

- Trzeba pamiętać, że wozy z wideorejestratorami służą nam nie tylko do wyłapywanie kierowców przekraczających prędkość, ale także nietrzeźwych - uzupełnia Leszek Olejarczyk. - Pijani, którzy widząc radiowóz mobilizują się i starają jechać normalnie, nie są tak czujni, gdy zbliża się do nich nieoznakowane policyjne auto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie