Polscy ratownicy z brygadierem Grzegorzem Borowcem w akcji ratowniczej w Turcji
- Warunki na miejscu są łatwe, także ze względu na pogodę. Wyczerpanie strażaków jest bardzo szybkie, musimy się regenerować w krótkich odstępach czasu. Nasi strażacy są jednak pełni entuzjazmu z pozytywną energią – w rozmowie z mediami przekazywał brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
W czwartkowy poranek, 9 lutego generał brygadier Andrzej Bartkowiak, komendant główny Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie poinformował na Twitterze, że polscy ratownicy wydobyli jedenastą żywą osobę spod gruzowiska. - Brawo!!! jesteśmy z Was dumni – napisał.
W wywiadzie na portalu I.pl brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP w Warszawie mówił o trudnych warunkach, z jakimi mierzą się i strażacy i mieszkańcy terenów dotkniętych kataklizmem: - Największym problemami jakie są na miejscu to jest brak prądu i brak paliwa. W regionie są duże braki wszystkich produktów, chociażby wody, żywności i leków. Nasi strażacy są dobrze przygotowani do działań.
Polscy ratownicy prowadzą akcję ratowniczą w Turcji
Ratownicy z Polski wraz z ich dowódcą, brygadierem Grzegorzem Borowcem – pochodzącym z gminy Sobków w powiecie jędrzejowskim, pracują niemal non- stop. Z krótkimi przerwami na sen i regenerację.
Najtrudniej jest w nocy z uwagi na brak prądu. Mamy swoje agregaty prądotwórcze, lampy, które oświetlają teren działań. Chcemy wykorzystać każdą minutę
– zaznaczał Karol Kierzkowski.
Polscy ratownicy prawdopodobnie będą przebywać w Turcji do poniedziałku, 13 lutego. - Mamy zaplanowane siedem dni ciągłej akcji ratowniczej. Z doświadczenia wiemy jednak, że pięć do siedmiu dni to czas prowadzenia akcji ratunkowej. Po tym okresie niestety wchodzi się w etap działań humanitarnych. Bardzo rzadko po czasie tych siedmiu odnajduje się osoby żywe. Oczywiście są takie przypadki, ale nie są one masowe – oceniał brygadier Kierzkowski.
Pochodzący z Korytnicy w gminie Sobków w powiecie jędrzejowskim, brygadier Grzegorz Borowiec dowodzi grupą poszukiwawczo-ratowniczą Husar Poland, która po trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii, wyjechała do Adiyaman. Tam, 76-osobowa grupa strażaków Państwowej Straży Pożarnej wraz z ośmioma wyszkolonymi psami i pięcioma ratownikami medycznymi uczestniczą w akcji ratowniczej i poszukiwawczej.
Przypomnijmy, w poniedziałkowy poranek 6 lutego, potężne trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię. W wyniku trzęsienia ziemi i wstrząsów wtórnych zginęło co najmniej 15 tysięcy osób, a ponad 60 tysięcy jest rannych. Ponad 6 tysięcy budynków zostało zniszczonych. Skala tragedii jest niewyobrażalna. Turcja ogłosiła alarm czwartego stopnia, co oznacza, że prosi o pomoc międzynarodową. Unia Europejska zaoferowała swoją pomoc. Co najmniej 13 krajów członkowskich przygotowuje i wysyła swoich ratowników, w tym ratowników z Polski.
Brygadier Grzegorz Borowiec - kim jest?
Brygadier Grzegorz Borowiec pochodzi z Korytnicy, gmina Sobków w powiecie jędrzejowskim. Ukończył Liceum Ogólnokształcące imienia Mikołaja Reja w Jędrzejowie. Potem poszedł do szkoły pożarniczej w Warszawie. Potem przez kilka lat pracował w straży w Sosnowcu, stamtąd przeszedł do Komendy Głównej. W młodości działał w Ochotniczej Straży Pożarnej w Korytnicy. Nadal rodzinne strony są mu bardzo bliskie, w Korytnicy mieszkają jego rodzice, których często odwiedza.
Nasz strażak ratuje w najcięższych warunkach
Brygadier Grzegorz Borowiec w 2018 roku był zastępcą dowódcy akcji w Szwecji. Wówczas kraj dotknęły gigantyczne pożary.
Od tego czasu - w 2020 roku poleciał z grupą ratowniczą do Bejrutu, gdzie był oficerem łącznikowym, rok później został dowódcą polskich strażaków w Turcji podczas wspólnej misji gaszenia pożarów. W 2022 roku dowodził grupą transportującą pomoc humanitarną na Ukrainę i modułem GFFFV Poland, który prowadził działania gaśnicze we Francji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?