Niestety, Krzysztof Ślęzak na debacie się nie pojawi. Organizatorowi, Emilowi Tokarczykowi ze stowarzyszenia Ku Odnowie Suchedniowa "Kos" wręczył oświadczenie.
Informuje w nim, że w debacie nie weźmie udziału. Tłumaczy decyzję tym, że... jego konkurent już raz uczestniczył w debacie, cztery lata temu. Według Ślęzaka miał wówczas złożyć obietnice, o których po wygranych wyborach zapomniał.
"Mieszkańcy Suchedniowa bowiem nie oczekują igrzysk. Oni potrzebują wysłuchania i uwzględnienia ich potrzeb w kolejnych budżetach Miasta i Gminy Suchedniów" - napisał kandydat PiS.
Emil Tokarczyk jest zawiedziony tą decyzją. Odniósł się do słów Krzysztofa Ślęzaka:
" (...)- nie żadne igrzyska, ani show, jak próbuje się nieudolnie ją zdeprecjonować, co samo w sobie uważam za niegodne - tylko poważnej debaty kandydatów na stanowisko Burmistrza Miasta i Gminy Suchedniów. (...) Puste krzesło jednego z kandydatów nie jest powodem odwoływania debaty, bo nie decydują tu żadne czynniki losowe, ani siła wyższa, (...) tylko decyzja jednego z kandydatów. Debata się odbędzie i ten z kandydatów który na nią przybędzie będzie mieć prawo odpowiedzieć na pytania moderatora i prawo do swobodnej wypowiedzi w wymiarze przewidzianym regulaminem podanym do publicznej wiadomości w ogłoszeniu". - zapowiada organizator.
Cezary Błach na wydarzenie się wybiera. " Jestem gotów do debaty. Szkoda, że mojemu kontrkandydatowi zabrakło odwagi do dyskusji o przyszłości Suchedniowa w obecności mieszkańców." - powiedział ubiegający się o reelekcję burmistrz.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Wybory samorządowe 2018. Twój głos się liczy
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
