Oszukane starsze panie straciły fortunę!
W domu 73-latki w gminie Masłów telefon zadzwonił o godzinie 23. Głos w słuchawce mówił, że córka kobiety miała wypadek i potrzeba 300 tysięcy złotych na kaucję. Rozmówczyni nakazała, by mąż i syn starszej pani pojechali do szpitala po dokumenty ofiary. Tak też się stało, a wtedy po odbiór gotówki przyszła młoda kobieta. 73-latka przekazała jej pudełko, a w nim 180 tysięcy złotych.
Niewiele mniejszą kwotę straciła 93-letnia kielczanka. Najpierw zadzwonił do niej mężczyzna, który mówił, że córka starszej pani miała wypadek, ranna w nim kobieta w ciąży trafiła do szpitala. Potem zatelefonowała rzekoma córka, żeby powiadomić, że ciężarna w szpitalu umiera. I choć miała „zmieniony” głos, 93-latka uznała, że to skutek złamanego nosa.
- Kobieta domagała się pieniędzy, dzięki którym córka 93-latki miała rzekomo nie trafić za kraty – wyjaśnia młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.
Człowiekowi, który przyszedł po odbiór pieniędzy, starsza pani dała równowartość blisko 130 tysięcy złotych w złotówkach, euro i dolarach.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?