Oszustwo na wnuczka

Na wnuczka, na policjanta, na prokuratora, na pracownika ZUS lub poczty czy... amerykańskiego żołnierza - nie ma dnia, żeby oszuści nie wyłudzili w ten sposób pieniędzy głównie od starszych osób. Tylko do połowy roku Polacy stracili w ten sposób wiele milionów złotych. W czasie epidemii plaga jeszcze bardziej się nasila.

Dwie próby oszustwa metoda na wnuczka odnotowali we wtorek kieleccy policjanci. W pierwszych przypadku czujnością wykazała się niedoszła ofiara, w drugim pracownica banku.

Ktoś próbował przez telefon oszukać 64-latkę z kieleckiego Szydłówka. Oszust opowiadał, że syn kobiety miał wypadek i potrzebuje 10 tysięcy złotych. Kielczanka nie dała się podejść.

20 tysięcy złotych straciła mieszkanka Starachowic, która we wtorek dała się podejść telefonicznym oszustom Przed godziną 11 do kobiety zatelefonowała zapłakana osoba podająca się za jej córkę.

Do czterech starszych osób z Opatowa dzwoniła w środę oszustka podająca się za wnuczkę. Mówiła, że spowodowała wypadek samochodowy i potrzebuje pieniędzy, żeby nie trafić do więzienia. Nikt nie dał się nabrać.

Do kilku osób z Ostrowca telefonował we wtorek człowiek podający się za policjanta.

Telefoniczni oszuści byli w środę aktywni w Skarżysku. Telefonowali do 18 osób.

Do 75-letniej kielczanki zatelefonował w środowe południe człowiek podający się za jej krewnego.

Policjanci wspólnie z pracownikami banków udaremnili w środę dwie próby oszustwa. Zaczęło się w Kielcach. Potem oszuści telefonowali do ludzi z Pińczowa i Starachowic

Do skutku oszust próbował sił w wyłudzeniu pieniędzy od starszych osób. Za drugim razem niestety się udało.

Kilkanaście tysięcy złotych straciła 81-latka z Sandomierza, która dała się podejść telefonicznemu oszustowi.

Oto portret pamięciowy mężczyzny, którego szukają kieleccy policjanci. Pod koniec lutego tego roku odebrał on pieniądze od kielczanina oszukanego metodą na policjanta. 72-latek przekazał obcemu 50 tysięcy złotych.

89-letnia mieszkanka Skarżyska, dała się w czwartek podejść telefonicznemu oszustowi. Zadzwonił do niej mężczyzna podający się za policjanta. Mówił, że syn kobiety spowodował wypadek i aby uniknąć kłopotów, musi zapłacić poszkodowanym.

Telefoniczni oszuści uaktywnili się we wtorek w Pińczowie. Ich łupem padło 20 tysięcy złotych.

Do 88-latki z Ostrowca Świętokrzyskiego zatelefonowała w piątkowe przedpołudnie kobieta podająca się za jej krewną.

Dużo pieniędzy stracił 84-latek z Ostrowca Świętokrzyskiego, który dał się podejść kobiecie podającej się za jego wnuczkę.

15 tysięcy złotych straciła w środę mieszkanka Ostrowca, która uwierzyła telefonicznym oszustom.

48-latek z gminy Jędrzejów padł ofiarą telefonicznych oszustów. Stracił aż 30 tysięcy złotych.

40 tysięcy złotych straciła we wtorek mieszkanka Buska, która uwierzyła telefonicznym oszustom.

Warszawa. Po dwóch latach poszukiwań policjanci z CBŚP wytropili twórcę przekrętu „na wnuczka”. Arkadiusz Ł. ps. Hoss poszukiwany za wyłudzenia milionów złotych spędził jednak w areszcie tylko dobę. Sąd zwolnił go za kaucją.

Do 86-letniej kielczanki zatelefonował we wtorkowe popołudnie mężczyzna podający się za jej wnuka. Mówił, że ma okazję kupić komputery w po atrakcyjnej cenie, ale akurat brak mu gotówki.