MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziurawa katastrofa na drogach powiatu staszowskiego

Marcin JAROSZ [email protected]
Staszów, ulica PKWN. Ten fragment trzeba będzie wykonać wręcz od podstaw. Kiedy? - Jak znajdą się pieniądze – mówią urzędnicy.
Staszów, ulica PKWN. Ten fragment trzeba będzie wykonać wręcz od podstaw. Kiedy? - Jak znajdą się pieniądze – mówią urzędnicy. Marcin Jarosz
Kierowcy poruszający się po drogach powiatu staszowskiego czekają z utęsknieniem na poprawę stanu nawierzchni. W wielu miejscach ze względów bezpieczeństwa drogi powinno się zamknąć. - Cierpliwości - mówią drogowcy.

ZAWIESZENIE I FELGI DO WYMIANY

Tej niespodzianki na ulicy Mickiewicza nie sposób ominąć na jezdni. wielu kierowców jeździ więc przez parking Tesco.
Tej niespodzianki na ulicy Mickiewicza nie sposób ominąć na jezdni. wielu kierowców jeździ więc przez parking Tesco. Marcin Jarosz

Tej niespodzianki na ulicy Mickiewicza nie sposób ominąć na jezdni. wielu kierowców jeździ więc przez parking Tesco.
(fot. Marcin Jarosz)

Pozimowe łatanie dróg w Staszowie jeszcze się nie rozpoczęło. Drogi wojewódzkie w staszowskiem są w opłakanym stanie, powiatówki, mimo, że sukcesywnie odbudowywane też nie są wolne od dziur, tym bardziej, że na świeżych odcinkach można natknąć się na dość okazałe wyrwy.

Kierowcy płaczą i płacą, bo najciężej drogowe niespodzianki znoszą felgi i zawieszenie. - Po zimie amortyzatory są w fatalnym stanie. Najwięcej awarii mieliśmy wówczas, kiedy wyrwy przykrywał jeszcze śnieg. Teraz kierowcy trochę bardziej uważają - mówi nam jeden z mechaników serwisu samochodowego na terenie bazy staszowskiego PKS. Dużo pracy mają też zakłady wulkanizacyjne. - Prawie się nie zdarza, że kierowcy przyjeżdżają na wymianę opon z prostymi felgami - mówią z kolei w serwisie wulkanizacyjnym przy ulicy Opatowskiej.

W kolejce do wymiany opon czeka kilku kierowców, kiedy pytamy ich o to jak się jeździ po tutejszych drogach mówią dużo, ale niewiele słów można wykorzystać do publikacji. I mają trochę racji, bo ostatnie kilometry na trasach wojewódzkich przed wjazdem do Staszowa to droga przez mękę. Nieważne z jakiego kierunku się jedzie, wszędzie obraz jest niemal identyczny. Odcinki "specjalne", między innymi w Woli Osowej na trasie w stronę Kielc, w Podmaleńcu na trasie do Opatowa czy przed Kurozwękami na trasie do Chmielnika są znane kierowcom już od stycznia.

KIEROWCO. ZWOLNIJ, ALBO PRZECZEKAJ

Leśny odcinek drogi wojewódzkiej ze Staszowa w stronę Osieka. Najbezpieczniej jedzie się tutaj środkiem jezdni. Taki stan prezentują wszystkie drogi
Leśny odcinek drogi wojewódzkiej ze Staszowa w stronę Osieka. Najbezpieczniej jedzie się tutaj środkiem jezdni. Taki stan prezentują wszystkie drogi wojewódzkie w okolicach Staszowa. Marcin Jarosz

Leśny odcinek drogi wojewódzkiej ze Staszowa w stronę Osieka. Najbezpieczniej jedzie się tutaj środkiem jezdni. Taki stan prezentują wszystkie drogi wojewódzkie w okolicach Staszowa.
(fot. Marcin Jarosz)

Miejscowi wiedzą gdzie hamować, ci którzy jadą okazjonalnie, albo gwałtownie hamują albo "tańczą" na dziurach. Rozżalenie kierowców jest tym większe, że po kilku kilometrach względnie połatanej drogi jest dziurawa rozpacz. Tak jest między innymi na odcinku rogi w stronę Kielc tuż przed wjazdem do Woli Osowej. Koniec prac nastąpił w miejscu, gdzie ponad półkilometrowy odcinek drogi jest w najgorszym stanie.

Czytaj więcej we wtorkowym, papierowym wydaniu Echa Dnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie