- Według naszych ustaleń, w maju ubiegłego roku emerytowany policjant powoływał się na wpływy w starachowickim ratuszu i podjął się pośredniczenia w załatwieniu pracy młodej kobiecie, w zamian za 3,5 tysiąca złotych od jej dziadka - opowiada prokurator Sławomir Mielniczuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
Według aktu oskarżenia przesłanego właśnie do sądu, w listopadzie ubiegłego roku 52-letni obecnie emerytowany policjant złożył propozycję młodemu mężczyźnie starającemu się o pracę w policji.
- Zaproponował, że w zamian za 10 tysięcy złotych dostarczy testy egzaminacyjne i zapewni przychylność egzaminatorów. Przyjął osiem tysięcy złotych - opowiada prokurator Sławomir Mielniczuk.
Młody człowiek skontaktował się z Biurem Spraw Wewnętrznych, czyli policją w policji. W styczniu tego roku emerytowany funkcjonariusz został zatrzymany i tymczasowo aresztowany. Sprawą zajmował się Wydział ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Kielcach.
- Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wniosek o skazanie go bez przeprowadzenia rozprawy. Prokurator wniosek zaakceptował i zawarł w akcie oskarżenia skierowanym do Sądu Rejonowego w Starachowicach - opisuje prokurator Sławomir Mielniczuk.
Uzgodniona kara to dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz 12,5 tysiąca złotych grzywny i zwrot 6,5 tysiąca złotych przyjętej korzyści. Jak tłumaczy prokurator, część pieniędzy odzyskano wcześniej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?