MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fatum wciąż wisi... Górnik Wieliczka - Orlicz Suchedniów 2:0

Robert KACZMAREK
fot. archiwum / Robert Kaczmarek
Czwarty mecz z rzędu przegrali piłkarze suchedniowskiego Orlicza. W sobotę ulegli na wyjeździe Górnikowi Wieliczka 0:2. Strzelecka niemoc drużyny Jerzego Wójcika trwa już od ponad 360 minut...

Jerzy Wójcik, trener Orlicza Suchedniów:

Fatum wciąż wisi... Górnik Wieliczka - Orlicz Suchedniów 2:0

Jerzy Wójcik, trener Orlicza Suchedniów:

- Jechaliśmy do Wieliczki z ogromną chęcią odniesienia zwycięstwa. Drużynie nie można było odmówić zaangażowania, ale żeby wygrywać, trzeba zdobywać bramki, a my tymczasem po raz kolejny nic nie strzeliliśmy. Doskwierają nam też problemy kadrowe, brakuje dublerów na ławce rezerwowych.

W podkrakowskiej Wieliczce powtórzyła się sytuacja z poprzednich przegranych spotkań z Naprzodem Jędrzejów, Puszczą Niepołomice i Unią Tarnów, z taką różnicą, że tym razem Orlicz poległ 0:2. Podopieczni Jerzego Wójcika chcieli przełamać się w sobotę, ale trudno coś zdziałać, jeżeli nie wykorzystuje się klarownych okazji do zdobycia bramki. Drugi z najskuteczniejszych tej wiosny suchedniowskich napastników Damian Gil miał w pierwszej odsłonie stuprocentową szansę na pokonanie Sebastiana Juszczyka, ale zmarnował ją. O ile pierwsza połowa była jeszcze wyrównana, tak w drugiej "górnicy" skrupulatnie wykorzystali pomyłki suchedniowskiej defensywy. Najpierw w 50 min. na listę strzelców wpisał się Kamil Blecharski, zaś na kwadrans przed końcem swoją okazję wykorzystał najskuteczniejszy w drużynie z Wieliczki Łukasz Pazurkiewicz. Górnik, którego podstawowym zadaniem jest uciec ze strefy spadkowej skasował cenne punkty, z kolei Orlicz coraz bardziej komplikuje swoją sytuację i jeśli chce uniknąć nerwowej walki przed degradacją na finiszu ligi, musi zacząć zdobywać punkty. Nie można jednak zwyciężać, jeśli nie strzela się bramek. Ostatniego gola suchedniowianie wbili niespełna miesiąc temu Czarnym Połaniec w wygranym 1:0 spotkaniu na własnym boisku... Do bolączek trzeba też dodać szczupłą kadrę, gdyż właściwie Orliczowi brakuje pełnowartościowych zmienników zdolnych do gry na trzecioligowym poziomie, a kłopoty potęgują się, gdy podstawowi zawodnicy muszą np. pauzować za kartki. Kibice liczą na przełamanie fatum porażek swojego zespołu już w środę, w zaległym pojedynku w Suchedniowie z Garbarnią Kraków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie