Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gospodarstwo Anety i Krzysztofa Grochowskich wśród najbezpieczniejszych w województwie [ZDJĘCIA]

Marzena Ślusarz
Marzena Ślusarz
Aneta i Krzysztof Grochowscy prowadzą uprawy sadownicze.
Aneta i Krzysztof Grochowscy prowadzą uprawy sadownicze.
Aneta i Krzysztof Grochowscy w Woli Żyznej w gminie Szydłów prowadzą jedno z najbezpieczniejszych gospodarstw nie tylko w powiecie staszowskim, ale i w całym województwie. W finale regionalnym konkursu Kasy Rolniczego Ubezpieczenie Społecznego zostali wyróżnieni na arenie Świętokrzyskiego. Jak przyznają, w porządku łatwiej i sprawniej się pracuje, a przede wszystkim unika się nieszczęść.

Bezpieczne Gospodarstwo Rolne to konkurs prowadzony przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, którego celem jest prezentowanie dobrych praktyk w rolnictwie i nagrodzenie rolników wyjątkowo dbających o ład i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa pracy. Na etapie powiatowym i wojewódzkim laureatów wyłania oddział regionalny w Kielcach wraz przedstawicielami instytucji partnerujących związanych z rolnictwem.

Gospodarstwo Anety i Krzysztofa Grochowskich zajęło pierwsze miejsce w powiecie staszowskim i zostało wyróżnione w województwie świętokrzyskim. Finał miał miejsce w Kielcach, w czasie Świętokrzyskiego Pikniku Rolniczego.

ZOBACZ TAKŻE: Finał konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne w Kielcach. Oto laureaci w województwie świętokrzyskim [ZDJĘCIA]

Unikanie nieszczęść

- Dla nas przestrzeganie zasad bezpiecznej pracy to przede wszystkim dbanie o własne zdrowie i życie, unikanie nieszczęść. Wynika to z potrzeby naszych charakterów, co skutkuje jednocześnie dostosowywaniem się do przepisów. Jedno z drugim się wiąże - mówi pani Aneta. Jak przyznaje, pamięta jeszcze z czasów dzieciństwa, że do wypadków, upadków dochodziło najczęściej w wyniku zaniedbań. - Czasem źle skończyć się mogą bardzo błahe przeoczenia. Wyciągając wnioski z praktyk, które wtedy obserwowałam, starałam się dopilnowywać na bieżąco porządków później we własnym gospodarstwie. Mówię o każdej sferze, czy to poukładanych we właściwe miejsca narzędziach, reperowanych na bieżąco maszynach czy nawet uprzątniętym podwórku - wyjaśnia.

Pan Krzysztof również od początku wspólnego gospodarzenia stara się dbać o ład, przyznaje, że motywację daje żona. - Razem prowadzimy gospodarstwo od 24 lat. Zaczynaliśmy od niedużego areału, przekraczającego niewiele ponad półtora hektara. Z roku na rok powiększaliśmy powierzchnię upraw, remontowaliśmy budynki, budowaliśmy kolejne, kupowaliśmy ciągniki i maszyny, zadbaliśmy też o estetykę. Udało nam unowocześnić całość - relacjonuje Krzysztof Grochowski.

Wszystko ma swoje miejsce

Dziś laureaci dysponują areałem przekraczającym 20 hektarów. Teren zajmują sady przede wszystkim jabłoniowe i śliwowe. Cztery hektary przygotowują pod uprawę borówki. Zbiory trafiają do dwóch komór chłodniczych, każda mieści po 50 ton.
- Maszyny i budynki mogę zaliczyć do grupy nowszych, więc to już podwyższa bezpieczeństwo pracy. W budynkach panuje porządek, wszystko jest poukładane i wraca na miejsce po każdym użyciu - stwierdza gospodarz. Sam także pilnuje, by ciągniki i maszyny były reperowane na bieżąco, wszelkie części ruchome osłonięte i oznaczone.

- Gdy przyjdzie potrzeba, korzystamy z narzędzi pracy, a nie idziemy je naprawiać - kwituje. - W produkcji sadowniczej bardzo ważne są opryskiwacze i zabezpieczenia podczas pracy ze środkami ochrony roślin. Pilnuję szczelności w kabinach ciągników, stosuję filtry węglowe. Opryskiwacz to nowa maszyna ze zbiornikiem do płukania, do mycia rąk. Korzystam z maski i rękawic. Co ważne, opryskiwaczem w czasie pracy steruję z kabiny traktora, więc ryzyko zatrucia jest mocno ograniczone - opisuje pan Krzysztof. Na środki ochrony przeznaczona jest osobna szafka.

- Zwracamy uwagę także na stabilność drabin i platform, które użytkujemy do zbierania owoców. Muszą być w bardzo dobrym stanie. I przede wszystkim sami musimy zachowywać bystrość umysłu, by zapobiec nieszczęściu - zaznacza Aneta Grochowska.
Jak dodaje, udział w akcji Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego motywuje do jeszcze większej uwagi. - Warto dbać o porządek prac przede wszystkim dla siebie , by łatwiej funkcjonować, pracować efektywniej - mówią małżonkowie.
W pracach laureatów wspierają dzieci - syn Wojciech, który rozpoczyna gospodarowanie na własnym areale oraz córka Natalia, studentka pielęgniarstwa.

Laureaci konkursu w województwie od lewej w pierwszym rzędzie: zwycięzca Tomasz Szczęsny z żoną Magdaleną i mamą,  laureat trzeciego miejsca - Tomasz Ślęzak oraz drugiego -  Ewa i Rafał Tomaszewscy.

Finał konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne w Kielcach. Oto...

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie