MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grażyna Kopacz-Sowa gra z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy od 1993 roku!

Adam Ligiecki
Rozmowa z Grażyną Kopacz-Sową, wolontariuszką WOŚP.

Cofnijmy czas o ćwierć wieku. To pani „wymyśliła” buską Wielką Orkiestrę i poprowadziła nasz pierwszy finał. 3 stycznia 1993 roku - pamięta pani ten dzień?
Oczywiście, że pamiętam. Było zupełnie inaczej, to była inna Orkiestra. Nie istniały sztaby, nie było kolorowych puszek, koncertów, nagłośnienia medialnego. Tych wszystkich rzeczy, bez których nie ma dzisiaj finału Wielkiej Orkiestry. Niewiele osób słyszało wtedy w Busku o Jurku Owsiaku. To było prawdziwe, spontaniczne działanie grupy moich uczniów ze Szkoły Podstawowej numer 1 i moje. Wielkie orkiestrowe granie rozkręciło się trochę później.

A jak wyglądał ten pierwszy raz w buskiej „jedynce”?
Datki zbieraliśmy w szkole, do zrobionych przez nas puszek, czyli... oklejonych słoików. Rej wodziła ówczesna klasa szósta - dzisiaj są dorosłymi ludźmi, znanymi lekarzami, prawnikami, zajmują się biznesem. Entuzjazmu nam nie brakowało. To był
początek - tylko kwesta. Pierwszy orkiestrowy koncert zorganizowałam w 1994 roku, w Marconim w parku zdrojowym. Pamiętam, że miał uroczy tytuł: „Ludzie uśmiechu, czyli sposób na zimę”.

Mamy 2018 rok, a Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy - mimo różnych „burz dziejowych” – gra dalej. Na czym polega fenomen tego zjawiska, co ją nakręca?
Zwykłe, papierowe czerwone serduszko... A_tak poważnie, to ogromne serca ludzi, którzy chcą pomagać. Dzisiaj kierujemy buskim sztabem wspólnie z Anną Masłowską i Jadwigą Lewicką. Nasze granie jest zupełnie bezinteresowne. Jak by to powiedzieli młodzi ludzie, „za zupełną darmochę”.
Mimo, że zakłada się sztaby i przygotowuje finał przez dwa miesiące, to nasze działania nie nabrały rutyny. Są nadal spontaniczne. Powiem tak - Jurek Owsiak jest świetnym facetem, ale sam nie zrobiłby tyle dobrego.

W niedzielę 26. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W Busku - po raz 26. z Grażyną Kopacz-Sową na mostku kapitańskim. Pewnie wiele osób zadawało pani to pytanie: nie ma pani... dosyć?
Nie ma mowy, to absolutnie nie wchodzi w grę (śmiech). Owszem, są chwile, kiedy pojawiają się problemy, jednak to tylko ułamki sekund zwątpienia. Siłę daje mi oczywiście cel Wielkiej Orkiestry, czyli ta szczególna pomoc, której efekt to uśmiech na twarzach wielu tysięcy dzieci i seniorów. Nie wyobrażam sobie życia bez „zimowego grania”. Niech i ten finał będzie wypełniony miłością, dobrocią. Gramy do końca świata... i jeden dzień dłużej!

POLECAMY RÓWNIEŻ:

QUIZ. Ruszają studniówki 2018. Oto najpiękniejsze dziewczyny studniówek z ubiegłego roku

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!

Najlepsza jedenastka jesieni w piłkarskiej ekstraklasie. A w niej dwóch piłkarzy Korony

Piękne piłkarki na pięknych zdjęciach. Wyjątkowa sesja Korony Handball Kielce

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

ZOBACZ TEŻ: Piotr Turek, ciężko chory chłopiec, odpowiada na pytanie, dlaczego warto wspierać WOŚP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie