Dariusz Kozubek, grający trener Spartakusa Daleszyce:
Dariusz Kozubek, grający trener Spartakusa Daleszyce:
- Największą niespodzianką kolejki jest porażka Neptuna z Orliczem. Konecczanie dobrze zaprezentowali się w poprzednim pojedynku z nami. Cenne zwycięstwo odniosła Klimontowianka, pokonać Lubrzankę nie jest tak łatwo. W derbach Sparta ograła Zdrój, potwierdziła swoją siłę jak na lidera rozgrywek przystało. Komplet punktów wywalczył Naprzód, co nie dziwi. Zespół ten ma dobrą passę.
Skała Tumlin - Unia Sędziszów 1:1 (0:1)
Bramki: Krzysztof Pach 81 min. - Grzegorz Samburski 26.
Skała: Simkiewicz - Musiał (80. Guzik), Olszewski, Tacij, Pańtak - A. Solnica (87. Grzybowski), P. Solnica, Olejarczyk, Krzeszowski (63. Doroszko) - Pach, Słoń.
Unia: Otręba - D. Żebrowski, Cielebała, Salwa, T. Zapalski (65. Nartowski) - W. Zapalski, Samburski, Bratek, K. Żebrowski (83. Zacharski) - A. Brożek, Rejowski.
Sędziowała: Anna Adamska.
- W tym meczu mogło wydarzyć się wszystko. Spotkanie bardziej ożywiło się w drugiej połowie, w końcówce doprowadziliśmy do wyrównania - relacjonował trener Skały Mariusz Ludwinek. Dobrą okazję po przerwie miał dla jego zespołu Adrian Solnica, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem sędziszowian Łukaszem Otrębą.
- Byliśmy lepsi. Przytrafił nam się jeden błąd i gospodarze go wykorzystali. Mimo wszystko jestem zadowolony z gry zespołu - podsumował szkoleniowiec Unii Andrzej Fendrych.
Alit Ożarów - Hetman Włoszczowa 3:0 (2:0)
Bramki: Przemysław Rzepa 1, 80, Grzegorz Zięba 14.
Alit: Wareliś - Sołtykiewicz, Zięba, Kostrzewa, Sorbian - Cholewiński (85. Kończyk), Kamiński, Jastrzębski (15. Hura), P. Czerwonka (75. R. Czerwonka) - Frańczak (80. G. Czerwonka), Rzepa.
Hetman: Gieroń - Groszek, Chuptyś, Cegieła, Szafrański (35. Ścisłowski) - Małek (72. Kozłowski), Bugaj, Walasek, Orzeł - Krawczyk (60. Skupin), Michałek.
Początek Alitu był kapitalny. W 40 sekundzie gry dośrodkowanie Kamila Cholewińskiego wykorzystał Przemysław Rzepa, głową pakując piłkę do siatki. Na 2:0 podwyższył Grzegorz Zięba. Kropkę nad "i" postawił w końcówce meczu Rzepa.
- Nie pozwoliliśmy rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Zwyciężyliśmy po dobrej grze - mówił trener ożarowian Marcin Wróbel.
- W drugiej połowie my mieliśmy więcej z gry. Brakowało jednak tego ostatniego, celnego podania - wspominał trener Hetmana Jarosław Groszek.
Pechowo i szybko - już w 15 minucie - zakończył się mecz dla gracza Alitu Piotra Jastrzębskiego. Po zderzeniu z rywalem dostał krwotoku z nosa i musiał zejść z boiska...
Naprzód Jędrzejów - Olimpia-Pogoń Staszów2:1 (1:1)
Bramki: Tomasz Iwański 10, 75 - Dominik Kaczmarczyk 20.
Naprzód: Pałaszewski - Kłek, Radwański, Maciejewski, Olszewski - Sputo (90. P. Fendrych), Matan (60. Ryguła), Starościak, Kulesza (53. Karpiński) - Zaręba (90. Butenko), Iwański.
Pogoń: Rybiński - Fudalewski, Merchut, Baczewski, Dudka - Kaczmarczyk, Banaszek (60. Krakowiak), Walasek, Malec - Rzepa, Zaliński (75. Belusiak).
Sędziował: Andrzej Śliwa.
- Z przebiegu całego spotkania jestem zadowolony z tego, jak prezentowała się nasza drużyna. W pierwszej połowie dominowaliśmy na boisku, po przerwie oddaliśmy inicjatywę przeciwnikom. W 65 minucie znów zaczęliśmy grać lepiej, co potwierdziliśmy zdobyciem drugiej bramki - mówił
Cezary Osiński, trener Naprzodu.
- Popełniliśmy dwa głupie błędy w obronie, po których straciliśmy bramki i przegraliśmy mecz. W drugiej połowie mieliśmy dominację, ale nie potrafiliśmy wykorzystać trzech stuprocentowych okazji. Zemściło się to w końcówce meczu. Gospodarze strzelili gola i wygrali spotkanie - mówił Radosław Sekuła, prezes Pogoni.
Jedenastka kolejki
Jedenastka kolejki
Arnold Dudek (Klimontowianka) - Wiktor Wołowiec (Spartakus Daleszyce), Grzegorz Zięba (Alit Ożarów), Bartłomiej Sputo (Naprzód Jędrzejów), Marcin Tacij (Skała Tumlin) - Mateusz Wołowski (Sparta Kazimierza), Piotr Grudniewski (Orlicz Suchedniów), Łukasz Mika (Nida Pińczów), Tomasz Iwański (Naprzód) - Przemysław Rzepa (Alit), Karol Mojecki (Spartakus).
TS 1946 Nida Pińczów - ŁKS Georyt Łagów 1:0 (0:0)
Bramka: Łukasz Mika 83.
Nida: Ciemiera - Kempkiewicz, Bisikiewicz, Ciacia, Motyl - Sadowski, Mika, Sobczyk (60. Szafraniec), Karasek - R. Szczygieł (70. P. Szczygieł), Gajda (85. Prucnal).
Łagów: Majcherczyk - Ostrowski, Kowalski, Rechowicz (25. Korczak), Bujakowski - Rafalski, Markowicz, Gardynik (50. Żak), Sęk - Świątek (60. Stachura), Malinowski.
Sędziował: Marcin Szrek.
Zwycięską bramkę zdobył w 83 minucie Łukasz Mika. Dostał podanie od Marcina Szfrańca, wszedł w pole karne i strzałem w długi róg zaskoczył Konrada Majcherczyka.
-Mecz był wyrównany ze wskazaniem na nas. Było to spotkanie z gatunku tych - kto strzeli gola, ten wygra. Nam się to udało i cieszymy się ze zwycięstwa - mówił Zdzisław Maj, trener Nidy.
-To był typowy mecz na 0:0, nawet mieliśmy więcej klarownych okazji do strzelenia gola. Na wynik miała wpływ czerwona kartka Alberta Sęka w 62 minucie. W dziesięciu ciężko było się przeciwstawić gospodarzom. Strzelili gola, ale my w ostatnich dziesięciu minutach mogliśmy wyrównać. Dobre okazje mieli Żak, Malinowski i Stachura, który z siedmiu metrów trafił w obrońcę - powiedział Rafał Gołofit, trener ŁKS.
GKS Rudki - Spartakus Daleszyce 0:5 (0:3)
Bramki: Marek Gołąbek 17, Jakub Olearczyk 23, Karol Mojecki 44, 52, 65.
Spartakus: Kołomański - Bętkowski, Gołąbek, Stefański, Kozubek - W. Wołowiec, Kaleta (70. Sitarz), Strzębski (63. Skrzypek), Kaczmarek (70. Kraj) - Olearczyk, Mojecki (67. Maciejski).
Sędziował: Kamil Adamski.
Spartakus pokazał moc, "odpalił" jego napastnik Karol Mojecki, który pokusił się o hattricka.
- Nasz zespół dobrze zareagował po remisie z Neptunem. Cieszy to, że wygraliśmy w takim stylu. Piękną bramkę po uderzeniu z woleja uzyskał Jakub Olearczyk. Wszystkie nasze gole padały po składnych akcjach - opowiadał grający szkoleniowiec gości Dariusz Kozubek.
Neptun Końskie - Orlicz Suchedniów 0:1 (0:0)
Bramka: Piotr Grudniewski 71.
Neptun: Herda - Sękowski (62. Kos), Majchrzak, Komisarski, Skoczylas (60. Cieślik) - Niebudek, Jagodzki, Banachowicz, Pilarski (85. Zieliński) - Szymkiewicz, Gardynik.
Orlicz: Karliński - Górecki, Chatys, Bator, Piętak (90. Jackowski) - Mac. Banaczkowski, Moskal (80. Notzel), Rzeszowski, Nowak - Czeneszkow, Grudniewski (85. Tuśnio).
Sędziował: Maciej Mądzik.
Orlicz pod wodzą Jarosława Kotwicy odniósł drugie wiosenne zwycięstwo, podobnie jak wcześniej w Busku 1:0. Trener konecczan Krzysztof Dziubel rozpamiętywał: - W pierwszej minucie powinniśmy objąć prowadzenie po strzale Piotra Gardynika. Niestety, nie udało się trafić do siatki.
Najlepszą okazję w tej części miał Piotr Banachowicz. Zamiast strzelać do pustej bramki, chciał przyjąć piłkę i obrońcy mu ją wybili. W drugiej połowie przeważaliśmy, ale niestety - za wrażenia artystyczne punktów się nie przyznaje... - mówił.
- Jechaliśmy do Końskich z duszą na ramieniu. W pierwszej połowie Piotr Grudniewski i Kamil Moskal mieli okazje strzeleckie, powinniśmy prowadzić 2:0. Grudniewski już w drugiej części wykończył indywidualną akcję, dającą nam trzy punkty - opowiadał z kolei trener Kotwica.
Przed spotkaniem gratulacje dostał arbiter Maciej Mądzik, który sędziował tysięczny mecz w karierze. Minutą ciszy uczczono pamięć zmarłego działacza Neptuna Zdzisława Kołby.
Klimontowianka Klimontów - Lubrzanka Kajetanów 2:1 (2:0)
Bramki: Łukasz Chwała 10, Maciej Kiliański 22 - Bartłomiej Bracha 70.
Klimontowianka: Dudek - Miłek, Cebula, Rzeszutek, Krawczyk - Kiliański, Szymański (65. Wójcik), Hynowski, Chwała - Pacholczak, Zielonka (46. Wójciak).
Lubrzanka: Jakus - Bożęcki, K. Bracha, Kundera, Maciejewski - Sosiński (55. B. Bracha), Zawierucha, A. Foks, Zwierzyński (46. Miernik) - Piotrowicz, M. Bracha.
Sędziował: Szczepan Górczyński.
Mecz miał dwa oblicza. W pierwszej odsłonie przeważali gospodarze, co udokumentowali dwoma trafieniami.
- Do przerwy byliśmy lepszym zespołem. W drugiej połowie inicjatywę przejęła Lubrzanka. Po prostym błędzie straciliśmy gola - podsumował Grzegorz Klepacz, trener piłkarzy z Klimontowa.
- Pierwszą połowę przespaliśmy. W drugiej zdecydowanie przeważaliśmy. Michał Bracha mógł nawet wyrównać, ale jego strzał głową był niecelny - powiedział Krzysztof Stocki, trener przyjezdnych.
Zdrój Busko-Zdrój - Sparta Kazimierza Wielka 1:2 (0:1)
Bramki: Arkadiusz Charyga 47 z karnego - Mateusz Wołowski 13, Łukasz Stępień 64.
Zdrój: Biało - Łękawski, Krzemiński, Kolanowski, Pedrycz - Bandura (65. Kumor), Kosela, Małota, A. Charyga - Armata, Zegarek.
Sparta: Iliński - Tyrpuła, Morsztyn (64. Stalmach), Kret, Łakota (90. Rojek) - Adamczyk, Cyganek, Kawula, Zawadzki - Wołowski, Stępień.
Sędziował: Przemysław Białacki.
- W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ale ze wskazaniem na Spartę, która zdobyła gola po kontrze i złym zachowaniu naszych obrońców. Paweł Zegarek i Michał Krzemiński mieli dobre okazje, ale nie udało się ich wykorzystać. Na początku drugiej odsłony, po zagraniu ręką jednego z rywali, karnego wykorzystał Arkadiusz Charyga. Przycisnęliśmy Spartę. Niestety, znów nie dało nam to choćby punktu. Miejmy nadzieję, że tej wiosny wyczerpaliśmy już limit pecha - wspominał szkoleniowiec buskiego Zdroju Artur Jagodziński.
Najlepsi strzelcy: 15- Przemysław Rzepa (Alit), 14 - Mariusz Jaros (Rudki), Karol Wójciak (Klimontowianka), 11 - Michał Bracha (Lubrzanka), 9 - Łukasz Stępień, Mateusz Wąż (obaj Sparta), Krystian Zaręba (Naprzód), 8 - Jewgienij Ignatow (Orlicz), Krzysztof Pach (Skała), 7 - Marek Gołąbek (Spartakus), Tomasz Staszewski (Skała), Mateusz Wołowski (Sparta).
W następnej kolejce, 4 kwietnia: Spartakus - Alit, Unia - Klimontowianka, Lubrzanka - Zdrój, Sparta - Neptun, Orlicz - Rudki, Hetman - Łagów, Nida - Naprzód, Pogoń - Skała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?