W piątek, 21 lutego inwestor podpisał z władzami spółdzielni umowę przedwstępną, a w poniedziałek, 24 lutego spotkał się z wójtem Wodzisławia Dominikiem Łukasikiem, by porozmawiać o przyszłości zakładu. Paweł Szostak pochodzi z Jędrzejowa i nigdy wcześniej nie był związany z branżą mleczarską.
Czytaj także: Jędrzejowska Spółdzielnia Mleczarska w Wodzisławiu upada. Jedyną szansą jest nowy inwestor? Trwają rozmowy
Jedna z najstarszych firm w całym regionie - Jędrzejowska Spółdzielnia Mleczarska w Wodzisławiu, działająca od 1903 roku, ma więc szansę na ratunek.
W ostatnim czasie trwały rozmowy z różnymi, potencjalnymi inwestorami. Ostatecznie, w piątek, 21 lutego z pochodzącym z Jędrzejowa inwestorem Pawłem Szostakiem podpisano przedwstępną umowę sprzedaży spółdzielni.
Jak poinformował wójt Wodzisławia, Dominik Łukasik oraz likwidator spółdzielni, Jadwiga Antas, po trwających kilka tygodni rozmowach i spotkaniach, pojawiła się szansa na uratowanie spółdzielni i utrzymaniu jej pierwotnego profilu produkcji.
- Przed Jędrzejowską Spółdzielnią Mleczarską pojawiła się szansa na jej uratowanie. Spółdzielnia podpisała już umowę przedwstępną z inwestorem, który pochodzi z Jędrzejowa, ale dotychczas nie był związany z branżą mleczarską. Wczoraj inwestor pojawił się u mnie i podczas rozmowy zapewniał, że chciałby utrzymać profil produkcji spółdzielni, to znaczy, by nadal produkowała śmietanę, masło i sery, dbając o ich wyjątkowy smak i wysoką jakość - mówił wójt Dominik Łukasik i dodał:
- By zakład był rentowny, by działał prawidłowo musi być zabezpieczony w mleko od dostawców. Wspólnymi siłami musimy zatrzymać obecnych dostawców mleka, spróbować nawiązać rozmowy z tymi, którzy już odeszli, a także szukać nowych, dużych dostawców. Wiem, że te zadania nie będą proste, ale ja z natury jestem optymistą i wierzę, że najgorsze chwile spółdzielnia ma już za sobą. Nie ukrywam, że chciałbym również, aby spółdzielnia nosiła nazwę Wodzisławska, a nie Jędrzejowska Spółdzielnia Mleczarska. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, wierzę że będzie to perełka w skali całego regionu, a także i naszego kraju - dodał wójt.
Zakład będzie zwolniony od płacenia podatku
Wójt Wodzisławia Dominik Łukasik zapewnił również, że jeśli inwestor przedłoży radzie gminy i wójtowi program naprawczy i modernizacyjny spółdzielni, gmina będzie w stanie przez jakiś czas zwolnić przedsiębiorcę od płacenia podatku od nieruchomości. Ważne jest jednak to, by inwestor utrzymał profil produkcji spółdzielni, a także zatrudnił określoną liczbę pracowników.
Likwidator spółdzielni, Jadwiga Antas, nie ukrywa, że to bardzo dobra wiadomość dla całej spółdzielni:
- To dla nas bardzo dobra wiadomość. Obecnie jesteśmy w trakcie sprzedaży spółdzielni. Wiemy, że produkcja dalej będzie utrzymana, a nawet rozszerzana. Wraz ze sprzedażą zakładu część pracowników ma zostać "przejętych" przez inwestora. Umowa sprzedaży ma zostać sfinalizowana w najbliższych dniach - mówiła likwidator Jadwiga Antas.
Jako dzień sprzedaży spółdzielni podaje się datę 1 lub 2 marca.
Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć inwestorem, który chce kupić Jędrzejowską Spółdzielnię Mleczarską jest Paweł Szostak, szef znanej firmy Vanstar, prowadzący oprócz niej inne biznesy, między innymi w branży budowlanej czy handlowej. To inwestor największej w powiecie jędrzejowskim i piątej co do wielkości w województwie świętokrzyskim galerii handlowej Sekunda, która powstaje w Jędrzejowie.
Wkrótce wrócimy do sprawy.
A tak pisaliśmy już o sprawie:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?