W sobotę wieczorem w sali na piętrze klubu CKM odbyło się spotkanie fanów Julity Woś, na którym obecna była także ich idolka. Część osób, które wiedziały o tym, że kielczanka przyjdzie do klubu, aby poznać swoich fanów, nie zostali wpuszczona do sali, dlatego też spotkanie odbyło się w okrojonym i bardzo kameralnym gronie. Dopiero po kilku godzinach kieleccy fani Julity dołączyli do spotkania.
Jedną z organizatorek zlotu fanów była założycielka Fan - Klubu Julity Woś - Karolina z Zielonej Góry. - Przyejechałam ponad 600 kilometrów, aby przybyc na spotkanie i nie żałuje - mówiła Karolina.
Na spotkanie z Julitą przybyła także 18-letnia Luiza, która cierpi na rozszczepienie kręgosłupa. Dziewczyna przyjechała z Oleszna tylko po to, aby przez kilka godzina pobyć z Julitą.
Byli też fani Julity z Warszawy i z Kielc. Miłośnicy osobowości kielczanki wypytywali ją przede wszytskim i program "Fabryka Gwiazd" o jej relacje z Piotrem Dymałą i o to, jak naprawdę realizowany jest reality show.
- Dla nas jest to osoba, która jest po prostu sobą. Nikogo nie gra i nikogo nie udaje. Dzięki temu, ze potrafi być bezkompromisowa udało jej się zdobyć serca widzów - podkreślały jej fanki.
Kielczanka odpowiadała wyczerpująco na pytania. - Niczego nie kreuje, nie mam pomysłu na siebie, po prostu jestem taka jak teraz - tak Julita odpowiadała na pytania o porównywanie jej do Dody.
Fani otrzymali zdjęcia Julity z podpisem i niecierpliwie czekają na płytę kielczanki oraz na koncerty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?