MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Juwenalia naszych wykładowców

Anita Kijanka, Ewelina Bucka, Agnieszka Barszcz, Iwona Jurek (Sekcja Marketingu Politycznego)
Czy naszych wykładowców stać było na odrobinę szaleństwa?
Czy naszych wykładowców stać było na odrobinę szaleństwa?
Jak spędzali Juwenalia nasi wykładowcy? Czy zachowywali się tak, "jak wypada". A może stać ich było na odrobinę szaleństwa?

Kulturalne Juwenalia

Kulturalne Juwenalia

To akcja zorganizowana przez Sekcję Marketingu Politycznego Akademii Świętokrzyskiej. Na stronie student.echodnia.eu publikujemy artykuły członków sekcji. Pierwszy z nich to wspomnienia wykładowców akademickich z czasów, kiedy sami obchodzili dni Wiosny Studenckiej. Następnym będzie wywiad z profesor Reginą Renz, rektor Akademii Świętokrzyskiej.

Zastanawialiście się kiedyś jak podczas Juwenaliów zachowywali się nasi wykładowcy w czasach swojej młodości? Jak wspominają Juwenalia? Czy jest jakaś różnica między Wiosną Studencką dzisiejszą, a tą sprzed kilku lub kilkunastu lat? Zaraz uchylimy rąbka tajemnicy. Sekcja Marketingu Politycznego Akademii Świętokrzyskiej w ramach akcji "Kulturalne Juwenalia" przeprowadziła serię wywiadów z naszymi wykładowcami, a oto ich rezultat…

Na pierwszy ogień poszedł profesor Jacek Semaniak, prorektor ds. dydaktycznych i studenckich Akademii Świętokrzyskiej. Wraz ze znajomymi z roku spędzał Juwenalia głównie w klubach studenckich. Tam spotykali się studenci, słuchali muzyki, bawili się przy Gintrowskim czy Opałce. Nie zabrakło też wszelkiego rodzaju imprez w plenerze czy zawodów sportowych. Były tak ciekawe, że przyciągały nie tylko studentów, ale i przypadkowych widzów. - Na pewno piwo było mniej dostępne, to były inne realia. Juwenalia nie były organizowane z takim rozmachem jak dziś - ocenia profesor Semaniak.

Doktor Joanna Grzela, pracownik naukowy Akademii Świętokrzyskiej, bardzo miło wspomina coroczny korowód. - Poprzebierani, w świetnym nastroju szliśmy przez miasto. Atmosfera była fantastyczna. Zaciekawieni ludzie wyglądali przez okna lub wychodzili na balkony, by zobaczyć tłumy studentów. Wszem i wobec było wiadomo, że rozpoczęły się Juwenalia. Przejęcie władzy z rąk prezydenta miasta było za każdym razem niezwykłym przeżyciem. Pokazy, występy, to było coś - opowiada doktor Grzela.

- Kiedy tylko rozpoczął się semestr letni, zaczynaliśmy się zastanawiać jak spędzić Juwenalia - tak lata studenckiego szaleństwa wspomina doktor Henryka Długosz - Biłous.

"Fantastycznie" - to pierwsze słowo, jakie przyszło do głowy doktor Joannie Kowalik na pytanie jak wspomina Juwenalia. - Studenci otrzymywali klucze do bram miasta, a miasteczka studenckie tętniły życiem. Studenci przebierali się w ekstrawaganckie ciuchy, musieli zabłysnąć - opowiada doktor Kowalik - W czasach PRL-u Juwenalia cechował pewien podtekst polityczny. Mniej lub bardziej, na ile się dało, studenci manifestowali swój sprzeciw komunizmowi.

A jaką różnicę widzą wykładowcy między studentami i Juwenaliami dzisiejszymi, a tymi z lat ich młodości? Tu zdania są podzielone. - Dawniej, gdy społeczność studencka była mniejsza, mogła liczyć na większą aprobatę swoich działań ze strony społeczeństwa, nawet przyzwolenie na pewną ekstrawagancję. Wraz z ewolucją statusu studentów obchody Wiosny Studentów uległy komercjalizacji - porównuje doktor Kowalik.

- Dziś studenci żyją bardzo konsumpcyjnie. Chcą się bawić. Ważny jest dla nich "papierek", a nie wiedza. Sprawia to, że Juwenalia nie są odbierane tak, jak wcześniej, jako moment nagrody za cały rok nauki i okazji do wybawienia się przed sesją - uważa doktor Grzela.

Trudno się nie zgodzić z wypowiedziami. Dużo zależy od nas, więc może udowodnijmy w tym roku, że nie jesteśmy tacy źli. A nawet wręcz przeciwnie. Pokażmy się nie tylko na Korowodzie, ale i później. Niech Kielce i jego mieszkańcy zobaczą, że zaczął się studencki czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie