Kazimierza Wielka kręciła na rowerach do Plechowa [ZDJĘCIA]

Imprezę dla cyklistów zorganizował dekanat kazimierski, pod patronatem honorowym Adama Bodziocha, burmistrza Kazimierzy Wielkiej. Burmistrz naturalnie pojawił się na starcie i w twarzowej, niebieskiej koszulce podkręcał tempo kolarskiego wachlarzyka, aż do mety.

Trasa rowerowej euromajówki miała blisko 20 kilometrów długości, prowadziła z Kazimierzy Wielkiej do Plechowa. Początek, tradycyjnie - przed kościołem parafialnym Podwyższenia Krzyża Świętego.

Na starcie rajdu pojawiła się liczna grupa miłośników miarowego kręcenia pedałami. Od małych dzieci - po osoby w wieku mocno dojrzałym; także całe rodziny.

Błogosławieństwa "na drogę" udzielili cyklistom księża: dziekan Sławomir Sarek oraz proboszcz Janusz Mularz i wikariusz Wiesław Noga z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego. Dziekan odmówił modlitwę, proboszcz poświęcił rowery - i do dzieła.

Trasa prowadziła z Kazimierzy Wielkiej - przez Kazimierzę Małą (tutaj została odmówiona wspólna modlitwa), Cło, Stradlice, Lolin, Plechówkę do Gorzkowa. Tutaj dłuższy postój oraz modlitwa w kościele Świętej Małgorzaty Męczennicy. Pogoda dopisała, było bardzo ciepło i słonecznie, więc kilometrów ubywało w szybkim tempie.

Meta rajdu - w Centrum Integracji Wiejskiej w Plechowie. Honory gospodarza spotkania integracyjnego pełnił sołtys Witold Nowak, który z właściwym sobie temperamentem "dyrygował grillem". Był także poczęstunek dla rowerzystów.

"Czerwcowa majówka", na przekór losowi, udała się znakomicie. Na pożegnanie cykliści - już teraz - umówili się ma kolejną, szóstą edycję imprezę. Za rok.

ZOBACZ TAKŻE: Na tegoroczny urlop wakacyjny wydamy więcej niż przed rokiem

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?

Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze	Z którą partią ci po drodze? Quiz
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia	Co wiesz o grillowaniu? Quiz