MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec kąpieli w Cedzynie?! Teren nad zalewem idzie w prywatne ręce

Lidia CICHOCKA [email protected]
fot. Łukasz Zarzycki
Masowe oddawanie terenów nad zbiornikiem w podkieleckiej Cedzynie. Byli właściciele wracają na swoje.

Wojewoda przypieczętowała decyzję starostwa o zwrocie ziemi, na której położony jest ośrodek Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W prywatne ręce przechodzi coraz więcej ziemi nad zbiornikiem w Cedzynie. Czy wkrótce nie będzie dostępu do wody?

TRZEBA ODDAĆ

Batalia o zwrot ziemi wywłaszczonej ona przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku toczy się od kilku lat. - Byli właściciel występują z żądaniami, bo nie realizowano celów, pod które przejmowano grunty - mówi Ewa Miziołek, szef wydziału geodezji kieleckiego starostwa. - My nie mamy ruchu, jeśli na działce miały powstać ogródki kempingowe - cokolwiek by to znaczyło, a jest pusty plac to ziemię trzeba oddać.
Starostwo chciało oddawać działki do chodnika, który biegnie równolegle do linii brzegowej. - Chcieliśmy zapewnić mieszkańcom możliwość swobodnego spacerowania - wyjaśnia Miziołek. Wojewoda jednak takie decyzje uchylał i nakazywał oddawanie do linii zbiornika. Nie jest ona jednoznaczna z linią wody, ale biegnie poniżej chodnika.

W ostatnim czasie właściciela zmienił pas ziemi wzdłuż parkingu od strony Leszczyn. Sam parking i teren obok należą do gminy, jednak teraz prywatny będzie placyk, na którym powyżej plaży stały budki gastronomiczne, był plac zabaw. Oddano także teren z kortami, częściowo boisko do kosza, a byli właściciele już wystąpili o zwrot reszty - do samej drogi wiodącej do przystani WOPR-u. - Oddamy wszystko czego żądają - nie pozostawia złudzeń geodeta.

BEZ RATOWNIKÓW?

Wcześniej zapadła decyzja o zwrocie terenu, na którym mieści się baza wodnego pogotowia, hangar ze sprzętem, przystań Polskiego Związku Żeglarskiego. - O zwrot ubiegało się około 20 spadkobierców, nasza decyzja była pozytywna, a wojewoda podtrzymała ją w mocy - mówi Miziołek. - Ten teren wywłaszczono pod zbiornik, a tymczasem nie wyburzono nawet domu, w którym mieści się WOPR.
Nowi właściciele muszą oddać gminie 350 tysięcy złotych, bo przecież w latach 70. wzięli odszkodowanie za zabrany teren. Suma jest spora i już wystąpili z prośbą o rozłożenie spłaty na raty, ustawa na to pozwala. Czy to oznacza, że WOPR zniknie znad Cedzyny?

- Nie mamy innej propozycji miejsca - przyznaje wójt gmin y Górno Jarosław Królicki. - Nie zamierzam tak jednak tego zostawić. Zaskarżę tę decyzję do sądu.

NADZIEJA W SKRAWKU ZIEMI

Wacław Mozer, szef pogotowia szansę na uratowanie bazy WOPR-u upatruje w czym innym. Niewielka część terenu (1/8) jest własnością skarbu państwa. - Może na tym kawałku mieści się nasza baza - pyta. - Jeśli jednak nie uda się wydzielić takiej działki trzeba będzie się dogadywać z nowymi właścicielami lub szukać innego miejsca. W najbliższym sezonie nic się nie zmieni, tyle mamy czasu na załatwienie tej sprawy.

Jedynymi, których zmiany nad zalewem nie dotyczą to wędkarze. Pas nad wodą będzie ciągle do ich dyspozycji. Miejsca do wypoczynku, zwłaszcza jeśli właściciele zaczną grodzić działki, będzie mniej. Nie wiadomo co będzie na plaży od Leszczyn. - Jesienią wypowiedzieliśmy poprzedniemu dzierżawcy umowę i musimy sami rozebrać konstrukcję po spalonej zjeżdżalni, a potem w sądzie dochodzić zwrotu kosztów - mówi wójt. W to, czy będą chętni do wydzierżawienia plaży wójt wątpi. Dlatego jedyną pewną plażą nad Cedzyną będzie ta przy barze państwa Kamińskich. - Inwestować nie będziemy, nasze plany zablokowano w gminie, ale plaża będzie - mówi Sebastian Kamiński. - Niestety, prawie wszystko co postawiliśmy w tamtym roku zniszczono lub rozkradziono.

U Kamińskich działać będzie wypożyczalnia sprzętu: rowerów, kajaków i jednej żaglówki. Bar ruszy najwcześniej w czerwcu.

KONIEC INTERESÓW

Gmina tymczasem zaczyna sprzątać wokół zbiornika. Po zimie śmieci jest mnóstwo. - Nie możemy zostawić koszy, bo zaraz wrzucają do wody - mówi wójt Królicki. - Inwestować nad zbiornikiem nie będziemy, bo nic z tego nie mamy. Nawet biletów za wstęp na plażę nie możemy sprzedawać, więc jak przekonać radnych by dokładali do interesu?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie