Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkurs rozstrzygnięty - Kriomed zawiezie noworodki

Iza BEDNARZ [email protected]
Szkoda byłoby, żeby taki nowoczesny ambulans stał niewykorzystany – mówi Łukasz Zieliński, pielęgniarz z zespołu wyjazdowego karetki neonatologicznej w Świętokrzyskim Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach.
Szkoda byłoby, żeby taki nowoczesny ambulans stał niewykorzystany – mówi Łukasz Zieliński, pielęgniarz z zespołu wyjazdowego karetki neonatologicznej w Świętokrzyskim Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach. Dawid Łukasik
Kielecka firma Kriomed wygrała konkurs na transportowanie noworodków. Narodowy Fundusz Zdrowia odrzucił oferty Szpitala Kieleckiego i pogotowia ratunkowego, bo nie mogły zapewnić noworodkom wentylowania tlenkiem azotu. Tymczasem żaden z oddziałów neonatologicznych w województwie świętokrzyskim nie prowadzi takiego leczenia.

W piątek świętokrzyski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia rozstrzygnął konkurs na świadczenia z zakresu transportu sanitarnego noworodków. Jak już informowaliśmy w "Echu Dnia", poprzedni konkurs został unieważniony, ponieważ Świętokrzyskie Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach, które dotychczas realizowało ten transport, nie spełniało nowych wymogów Ministra Zdrowia (chodzi o lekarzy neonatologów i pielęgniarki neonatologiczne, którzy mają przynajmniej dwuletnie doświadczenie w pracy na oddziale intensywnej terapii noworodka).

Na nowy konkurs wpłynęły oferty od Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego, Szpitala Kieleckiego i Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Kriomed w Kielcach. Jak informuje Beata Szczepanek, rzecznik prasowy świętokrzyskiego Funduszu, oferty Szpitala Kieleckiego i Centrum Ratownictwa zostały odrzucone, ponieważ nie spełniały wymogów formalnych. Tym razem problem nie leżał w załodze (wszyscy oferenci zabezpieczyli dyżury neonatologów i pielęgniarek specjalistycznych) ale w sprzęcie. W karetce N (do transportu neonatologicznego), którą dysponował Szpital Kielecki nie było dozownika tlenku azotu z analizatorem, natomiast w karetce Centrum Ratownictwa oprócz tego dozownika brakowało również urządzenia do inwazyjnego pomiaru ciśnienia krwi.

- To nowe wymogi Ministerstwa Zdrowia wynikające z ustawy koszykowej, które wprowadzono we wrześniu tego roku. Pogotowie ratunkowe, które prowadziło przez wiele lat transport noworodków, warunkowo realizowało te świadczenia w tym roku. Natomiast oferta Kriomedu spełniała wszystkie warunki - informuje rzecznik Funduszu. Kontrakt na rok opiewa na 1 354 200 złotych (po 3700 zł za każdą dobę dyżuru karetki N).

Doktor Marta Solnica, pełniąca obowiązki dyrektora świętokrzyskiego pogotowia powiedziała nam, że urządzenie do wentylowania noworodków tlenkiem azotu kosztuje około 140 tysięcy złotych, co jest pokaźnym wydatkiem dla placówki. - I pewnie wcale nie zostałoby wykorzystane w naszych warunkach, bo żeby w taki sposób wentylować dziecko podczas transportu, najpierw trzeba leczyć je w ten sam sposób w szpitalu. O ile wiem, żaden szpital w naszym regionie nie prowadzi leczenia tlenkiem azotu. Zarządzenie prezesa dotyczy pewnych specjalistycznych form transportu noworodka, a nasz Fundusz uznał je za obowiązujące w odniesieniu do całego transportu N - mówi Marta Solnica.

Wentylacja tlenkiem azotu jest stosowana u noworodków z niewydolnością oddechową, głównie pierwotnym nadciśnieniem płucnym (tlenek azotu wybiórczo rozszerza naczynia płucne). Dr Grzegorz Tokarski, konsultant wojewódzki w dziedzinie neonatologii, potwierdza, że żaden oddział neonatologiczny w naszym regionie nie prowadzi leczenia tą metodą.

- Niewiele szpitali stać na zakup urządzenia do leczenia tlenkiem azotu, które w dodatku jest bardzo rzadko wykorzystywane. Tę metodę stosuje się w ośrodkach o najwyższym stopniu referencyjności - mówi. Jego zdaniem wentylowanie tlenkiem azotu jest korzystne w transporcie, ale nie jest tak, żeby bez tego nie dało się uratować noworodka. - W Polsce są najwyżej trzy karetki dostosowane do podawania noworodkowi w czasie transportu tlenku azotu. Jednak skoro takie jest rozporządzenie ministra zdrowia, trudno z nim dyskutować - mówi dr Tokarski.

Dyrektor Solnica nie będzie się odwoływać od postanowienia Funduszu. A co z zakupioną rok temu nową karetką do transportu noworodków? - Możemy wymontować z niej inkubator, założyć nosze i używać jak innych karetek. A inkubator poczeka, może jeszcze się przyda - wyjaśnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie