- Na miejsce pojechali wraz z właścicielem lasu. Zastali tam dwóch mężczyzn oraz ciągnik z przyczepą wyładowaną kradzionym drewnem. Podejrzewani, ojciec i syn, tłumaczyli, iż drewno leżało od kilkunastu miesięcy, więc sądzili, że nie ma właściciela - opowiada Karol Bator, oficer prasowy włoszczowskiej policji. Ojcu i synowi może grozić nawet po pięć lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?