Kronika Świętokrzyska 2013 - najważniejsze wydarzenia stycznia

Styczeń’13. W XXI Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy graliśmy dla dzieci i dla seniorów.
(fot. Łukasz Zarzycki )

W Kacpra, Melchiora i Baltazara wcielili się Bertus Seervas - kielecki przedsiębiorca, prezes klubu sportowego Vive Targi Kielce, Jacek Semaniak - rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego oraz senator Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Słoń.

Oczywiście styczeń to również moment, kiedy ludzie o szczodrych sercach dzielą się tym, co mają. W XXI Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy graliśmy dla dzieci i dla seniorów.

A zima nie odpuszczała. Ale i ją potrafiliśmy obłaskawić i wykorzystać - po raz drugi na kieleckiej Kadzielni powstał lodospad. Miał imponujące wymiary - ponad 30 metrów wysokości i pięćdziesiąt szerokości.

Dla odmiany od zimna za oknami gorąco było, gdy do Kielc zawitała restauratorka Magda Gessler z programem "Kuchenne rewolucje". Gwiazda wprowadziła nowe porządki w restauracji VooDoo przy kieleckim deptaku.

Pisaliśmy też w styczniu o sztuce. Na przykład o tym, że XV-wieczny obraz "Święta rozmowa" ze zbiorów Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu został uratowany przed zniszczeniem. Wrócił z pracowni konserwatorskiej do Domu Długosza.

Nie zabrakło naszych akcentów także w światowej klasy sporcie. Polska na mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych w Barcelonie zdobyła co prawda dziewiąte miejsce (triumfowała Hiszpania), ale za to zawodnik Vive Targi Kielce Ivan Cipić został wicekrólem strzelców, zdobył 50 bramek.

Swój moment triumfu miał też Tadeusz Knopek - wygrał wybory i został burmistrzem Kazimierzy Wielkiej. W drugiej turze zdobył ponad 54 procent głosów i pokonał Andrzeja Kulisia.

Styczeń’13. Orszak Trzech Króli: w Kacpra, Melchiora i Baltazara wcielili się Bertus Seervas, Jacek Semaniak oraz Krzysztof Słoń.
(fot. Dawid Łukasik)

Pisaliśmy też sporo o świętokrzyskim pośle jeszcze wtedy partii Ruch Palikota Sławomirze Kopycińskim. Nie tylko dlatego, że jego nazwisko pojawiało się na giełdzie kandydatów na wicemarszałka Sejmu, ale też za sprawą portalu wiocha.pl. Znalazła się tam fotografia naszego parlamentarzysty w sutannie. Poseł najpierw nie mógł sobie przypomnieć, by takie zdjęcie istniało, pamięć odzyskał dopiero, gdy ustaliśmy kiedy i gdzie je zrobiono.

Radni ze Starachowic przyznali w styczniu tytuł Honorowej Obywatelki pochodzącej z tego miasta niedawno zmarłej Jadwidze Kaczyńskiej z domu Jasiewicz, matce Lecha i Jarosława.

W styczniu tragedii zresztą nie brakowało niestety. W Bidzinach w pożarze drewnianego domu zginął 25-letni mężczyzna, drugiego - 45-latka z budynku wyciągnął sąsiad. Dramat rozegrał się też w Skarżysku - w pożarze mieszkania w bloku życie straciła 58-letnia kobieta. Z kolei w centrum Końskich 50-letni mężczyzna zabarykadował się w hotelowym pokoju i prawdopodobnie podpalił. Gdy dostali się do niego strażacy, już nie żył.

Tragedia rozegra się też w Kazimierzy Wielkiej. 51-letni mężczyzna zginął przygnieciony przez ścianę, która zawaliła się podczas odbudowy XIX-wiecznego pałacu Lacon.

Zwłoki dwóch około 40-letnich mężczyzn znaleziono w budynku gospodarczym w Sandomierzu. Policja przypuszczała, że przyczyną śmierci mogło być zatrucie tlenkiem węgla lub wychłodzenie.

20-letnia kobieta i jej rówieśnik zginęli w wypadku między Bartoszowinami a Nową Słupią. Wracali oplem z zajęć na uczelni w Kielcach do domu w Ostrowcu. Zderzyli się czołowo z terenowym mitubishi.

W szpitalu dziecięcym w Kielcach zmarł trzyletni chłopczyk - przyczyną była świńska grypa. Z powodu fali zachorowań na grypę i inne zimowe infekcje w niektórych szpitalach ograniczono odwiedziny u pacjentów, w innych - jak na przykład w szpitalu wojewódzkim w Kielcach - całkowicie ich zakazano.

Opisywaliśmy też inną styczniową historię z pogranicza szkolnictwa i etyki. Otóż matka 16-letniej dziewczyny złożyła skargę na nauczyciela historii w II Liceum Ogólnokształcącym w Starachowicach. Mowa była o niewłaściwych kontaktach z nastolatką. Pedagog został zawieszony w pełnieniu obowiązków (a potem ukarany przez komisję dyscyplinarną), sprawą zajęła się prokuratura, która na początku września umorzyła główny wątek sprawy dotyczący intymnych kontaktów wychowawcy z uczennicą. Prokurator w trakcie postępowania dopatrzył się jednak innych nieprawidłowości. Efekt to trzy wystąpienia do różnych instytucji. Urząd Kontroli Skarbowej zawiadomiony został o podejrzeniu naruszenia przez nauczyciela przepisów podatkowych poprzez nieujawnienie dochodów z korepetycji. Dyrektor liceum dostał pismo dotyczące nieprawidłowości w pracy pedagoga. Do rzecznika dyscypliny przy Kuratorium Oświaty w Kielcach natomiast trafił wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec nauczyciela. Nauczyciel został ukarany trzyletnim zakazem wykonywania zawodu.

W styczniu pisaliśmy też o tym, że istnieje obawa, iż do spółki Lotnisko Kielce trafi likwidator. Do dymisji podał się prezes zarządu Robert Erdowski i Rada Nadzorcza. Sąd oddalił wniosek o upadłość spółki, bo nie miała ona pieniędzy na przeprowadzenie tego procesu. W marcu walne zgromadzenie wspólników jednogłośnie podjęło jednak uchwałę o rozwiązaniu spółki i postawieniu jej w stan likwidacji. Na likwidatora wyznaczono Jana Młynarczyka, członka rady nadzorczej i doświadczonego syndyka.

Podpisano akt komunalizacji Uzdrowiska Busko-Zdrój. Spółka skarbu państwa przeszła w ręce samorządu województwa świętokrzyskiego. Komunalizacja była alternatywą dla prywatyzacji uzdrowiska dającego pracę około 700 osobom.
A teraz o dwóch protestach. Dzięki darowi Władysława Kamusińskiego, biznesmena i myśliwego, w kieleckim Muzeum Narodowym została otwarta wystawa "Zwierzęta i kontynenty". Przed wernisażem odbyła się pikieta kilku osób, które krzyczały: "Nie dla myślistwa" oraz "Sam się wypchaj dziadku Władku". Z kolei mieszkańcy Świętej Katarzyny po roku batalii przeciw budowie masztu telefonii komórkowej, dostali inny. Gmina i starostwo wyraziły zgodę na budowę obiektu, którego konstrukcja ma mieć 50 metrów wysokości. Ludzie poczuli się oszukani.

I na koniec kuriozum. Do Urzędu Stanu Cywilnego w Ostrowcu Świętokrzyskim wpłynął wniosek od jednego z mieszkańców, który chciał zmienić swoje imię na... "Pan Bóg". Wniosek rozpatrzono odmownie, a pięćdziesięcioparoletni mężczyzna długo nie mógł pogodzić się z odmową.

Styczeń’13. W Bidzinach w pożarze drewnianego domu zginął 25-letni mężczyzna, drugiego - 45-latka z budynku wyciągnął sąsiad.

(fot. Michał Leszczyński)

Styczeń’13. Po raz drugi na kieleckiej Kadzielni powstał lodospad

(fot. Łukasz Zarzycki)