Patrząc na wylot z Kielc do Łodzi można powiedzieć, że zrobiło się sporo przestrzeni. W sąsiedztwie istniejącego węzła Niewachlów, czyli bezkolizyjnym przecięciu kieleckiej obwodnicy z drogą 74 prowadzącą do Piotrkowa, trwa operacja wyburzeń nieruchomości. Jej skala jest potężna.
ZNIKNĘŁY Z POWIERZCHNI ZIEMI
- Wykonawca prac budowlanych przystąpił już do wyburzeń w granicach administracyjnych Kielc. Łącznie z powierzchni ziemi zniknie lub już znikło około 60 nieruchomości - informuje Ewa Sayor, dyrektor kieleckiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wspomniane wyburzenia to element inwestycji, jaką jest budowa drugiej jezdni kieleckiej obwodnicy, czyli trasy ekspresowej S7, która rozpoczęła się półtora miesiąca temu. Gruzowanie domów odbywa się nie tylko w sąsiedztwie "siódemki" ale też nieco dalej - wzdłuż drogi 74, czyli ulicy Łódzkiej w Kielcach.
TAK ZWANY ZINTEGROWANY
- Związane jest to z tym, że w okolicach obecnego węzła Niewachlów wybudowany będzie największy, tak zwany zintegrrowany, węzeł drogowy w województwie świętokrzyskiem. Będzie to połączenie dwóch tras ekspresowych S7 i S74. Ta druga trasa, w ramach obecnie prowadzonej inwestycji, będzie dwupasmowa aż do wysokości wjazdu na teren Targów Kielce, stąd wyburzenia przy ulicy Łódzkiej - informuje dyrektor Ewa Sayor.
Po zakończeniu inwestycji zmieni się także dojazd do ośrodka wystawienniczego.
- Nad ulicą Łódzką wybudowany będzie wiadukt, którym będzie można dojechać do Targów zjeżdżając "ślimakami" z trasy dwupasmowej. Ponadto ruch będzie tam rozprowadzany przy pomocy dwóch nowych rond - wyjaśnia Ewa Sayor.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?