MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy kieleckiej ulicy mają dość. Wzięli sprawy w swoje ręce (WIDEO)

Agata Kowalczyk
Mieszkańcy ulicy Piaski nad Rzeką chcieli wybudować drogę, ale miasto się nie zgadza i muszą jeździć po dziurach.
Mieszkańcy ulicy Piaski nad Rzeką chcieli wybudować drogę, ale miasto się nie zgadza i muszą jeździć po dziurach. Krzysztof Krogulec
Mieszkańcy ulicy Piaski nad Rzeką nie siedzą za złożonymi rękami i postanowili wybudować swoją ulicę. Jednak miasto nie zgodziło się na zaproponowaną wersję drogi a swojego wariantu nie chce zrealizować.

- Od dawna ulica jest pełna dziur, kolein, wody, błota, a latem kurzu i pyłu. Naprawa polegająca na równaniu nawierzchni, zasypaniu dziur i kolein szutrem, ubijaniu go łopatą przynosi skutek do pierwszych opadów deszczu – napisał do nas w imieniu części mieszkańców, Krzysztof Kocik.

Mieszkańcy założyli inicjatywę lokalną i chcę wybudować ciąg pieszo – jezdny o szerokości 5 metrów. - Przyjęcie takiej koncepcji pozwoliłoby na tymczasowe rozwiązanie problemu. My nie chcemy asfaltowej drogi, wystarczy nawierzchnia z płyt betonowych lub z destruktu, czyli ze starego asfaltu zdjętego z innej drogi – dodaje. – Miejski Zarząd Dróg nie zgodził się na naszą propozycję i upiera się, że ulica musi mieć 10 metrów szerokości, bo tak jest zapisane w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Ale jej nie wybuduje, bo nie ma pieniędzy, a potrzeba kilka milionów złotych. My też nie zbierzemy pieniędzy na tak dużą inwestycję, a poza tym jej nie chcemy. Tu nie jest potrzebna tak szeroka ulica. Nie przyjmujemy do wiadomości stwierdzeniem rzecznika prasowego Miejskiego Zarządu Dróg, że przebudowa wszystkich dróg gruntowych w Kielcach zajmie kilkadziesiąt lat. Nie zgadzamy się na to.

Mieszkańcy napisali skargę do prezydenta Kielc, ale nie czują się usatysfakcjonowani odpowiedzią. - W otrzymałem pismo od pana prezydenta z pouczeniem o ekonomicznej nieefektywności mojej propozycji oraz deklarację poprawy istniejącego stanu. Raz w 2015 roku nawierzchnia została wyrównana i zasypano dziury. Po pierwszych opadach deszczu sytuacja wróciła do stanu "normalnego". Jesteśmy bezsilni i sfrustrowani. Nic dziwnego, że mieszkańcy Kielc wyprowadzają się z miasta- dodaje mieszkaniec. - Jesteśmy mamieni obietnicami, że kiedyś wraz z przebudową ulicy Zagnańskiej powstanie część ulicy Piaski nad Rzeką, ale to mglista przyszłość.

Miejski Zarząd Dróg nie zmieni zdania i nie wyda zgody na budowę ciągu pieszo -jezdnego a sam ulicy nie zbuduje.

- Podtrzymujemy argumentację zawartą w odpowiedzi prezydenta do mieszkańca. Jak sam stwierdza Czytelnik, podejmowane są działania, które poprawiają przejezdności. Każda ulica gruntowa i bez kanalizacji deszczowej jest bardzo podatna na niekorzystne warunki atmosferyczne – tłumaczy rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. – Poprawimy stan nawierzchni, gdy grunt będzie bardziej suchy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie