Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wnuczka, na policjanta, gazownika... stróż prawa ujawnia, jak przestępcy wyłudzają pieniądze od seniorów

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Rozmowa z młodszym aspirantem Jarosławem Gwoździem, rzecznikiem Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku - Kamiennej.

Starsze osoby często padają ofiarą wyłudzaczy?
Coraz mniej osób daje się oszukać i oddaje przestępcom pieniądze. Myślę, że prowadzona przez nas kampania edukacyjna przynosi efekty. Spotykamy się z osobami starszymi, przestrzegają dzielnicowi. Ale zjawisko nie znika. Dużo jest prób wyłudzeń. Czasem nieudolnych, ale bywa, że przestępcom się udaje i seniorzy tracą dorobek życia. W ubiegłym roku na terenie powiatu skarżyskiego pieniądze straciły cztery osoby, w tym roku już trzy.

Na wnuczka, na policjanta, gazownika... stróż prawa ujawnia, jak przestępcy wyłudzają pieniądze od seniorów
autor

Dużo tracą?
Od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Często to ich oszczędności życia. Kilka lat temu jedna z mieszkanek Suchedniowa oddała oszustowi około 70 tysięcy złotych!

Jak działają wyłudzacze?
Najczęściej spotykane są metody „na wnuczka”, „na policjanta”, „na funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego”, rzadziej na gazownika, administratora budynku czy urzędnika. Przestępcy najpierw typują potencjalną ofiarę. Potem dzwonią, informując, że wnuczek spowodował wypadek, w którym ucierpieli ludzie. Żeby załatwić sprawę polubownie, trzeba im zapłacić. Po pieniądze ma się zgłosić policjant. Rzeczywiście, za niedługo pojawia się osoba w cywilnych ubraniach, podają się za funkcjonariusza i odbierają pieniądze. To typowa metoda „na wnuczka”.

A „na policjanta”?
Tu też dzwoni fałszywy policjant, informuje, że namierza bandytów, którzy włamują się na konta bankowe, albo nieuczciwe kasjerki mogą je zdefraudować. Poleca, by wypłacić oszczędności z konta i zostawić je we wskazanym miejscu, które jest pod obserwacją policji. Mają być zwrócone po złapaniu przestępcy. Dodam, że uczulamy pracowników banków, by zwracali uwagę na starsze osoby wypłacające jednorazowo całe oszczędności.

Fałszywi gazownicy, administratorzy - jakie mają metody?
Chcą sprawdzać ciśnienie wody w łazience, obiecują wymianę rury w piecyku... jeden zajmuje gospodarza rozmową, drugi plądruje mieszkanie. Za każdym razem, kiedy ktoś chce „służbowo” wejść do naszego mieszkania, żądajmy okazania identyfikatora, czy dowodu osobistego.

Te historie oszustów brzmią niewiarygodnie. Dlaczego starsi ludzie dają się nabierać?
Są bardziej ufni, niż młodzi. Tracą czujność, gdy ktoś zadzwoni. Chęć niesienia pomocy, dobra wola przeważają nad rozsądkiem. Kończy się to w przykry sposób.

Co zrobić, jeśli do nas zadzwoni fałszywy policjant?
Najprostszym rozwiązaniem jest odłożyć słuchawkę i powiadomić o fakcie bliskich i policję. Pamiętajmy, policja nigdy nie prosi o likwidowanie kont ani przekazywanie gotówki.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Chętnie oglądasz teleturnieje? Sprawdź się! [QUIZ]




Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]






Dzień Matki 2018 - prezenty na Dzień Matki? TOP 10




Drogie paliwo w Polsce? Zobacz ile za paliwo zapłacisz na świecie!





Czy umiesz ochronić się przed kleszczem?




Sprawdź się, czy dobrze znasz polskie seriale! (QUIZ)



ZOBACZ TAKŻE: 20 lat województwa świętokrzyskiego. Wspomnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie