Obecnie pińczowski zespół ma na koncie 36 punktów i zajmuje jedenaste miejsce w tabeli. Jest na bezpiecznym miejscu, ale ten dorobek nie gwarantuje jeszcze utrzymania. Dwunasty Partyzant Radoszyce, trzynasty Naprzód Jędrzejów i będący już na miejscu spadkowym - czternasty GKS Rudki do tej pory zgromadzili po 35 punktów.
-Nasza sytuacja byłaby zupełnie inna, gdybyśmy nie stracili punktów walkowerem. Uważam, że zostaliśmy skrzywdzeni. Gdyby nie to, już bylibyśmy pewni utrzymania. A tak, musimy wygrać, żeby nie oglądać się na innych i zapewnić sobie utrzymanie - powiedział Cezary Ruszkowski, trener Nidy.
Wszystkie mecze ostatniej kolejki zostaną rozegrane 11 czerwca o godzinie 17. W najbardziej interesujących Nidę spotkaniach zmierzą się: GKS Rudki - Neptun Końskie, Naprzód Jędrzejów - ŁKS Łagów, Partyzant Radoszyuce - Unia Sędziszów. Niepewny utrzymania jest jeszcze Alit Ożarów, który jest dziesiąty w tabeli z dorobkiem 37 punktów. W ostatniej kolejce zagra u siebie ze zdegradowaną już Kamienną Brody. Kamienna i Klimon-towianka Klimontów pożegnały się już z czwartą ligą, trzeci spadkowicz zostanie wyłoniony w ostatniej kolejce.
- Gramy u siebie, liczymy na zwycięstwo. Zabraknie młodzieżowca Dominika Kłysa i Marcina Sadowskiego, który narzeka na uraz. Dla nas to mecz „o wszystko”. Od początku musi być pełna „sprężarka”, gra z ogromną determinacją - powiedział trener Cezary Ruszkowski, prowadzący pińczowską Nidę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?