Nie ma obaw o następców - zaglądamy do gospodarstwa najlepszych rolników w powiecie pińczowskim w plebiscycie "Rolnik Roku 2012"

Pińczowscy laureaci

W tym roku państwo Czerw zebrali także plony z hektarowej połaci zasadzonej czosnkiem.
(fot. Irena Imosa )

Pińczowscy laureaci

Plebiscyt Rolnik Roku w powiecie pińczowskim wygrali Leszek i Bernardyna Czerw z Winiar. Drugie miejsce zajęły ex aequo Aneta Drabik z Kozubowa i Małgorzata Nogajczyk z Rębowa, a trzecie - również ex aequo - Wojciech Strączkiewicz z Jelczy Wielkiej Piotr Chmielarski z Pińczowa.

Pierwsze miejsce w pińczowskiej edycji plebiscytu "Echa Dnia" Rolnik Roku zajęli Bernardyna i Leszek Czerw z Winiar w gminie Pińczów. Ogromne jak na ponidziańskie warunki gospodarstwo znajduje się w rękach trzypokoleniowej rodziny i nie ma tu obaw o następców.

Głównym kierunkiem dużego, kilkudziesięciohektarowego gospodarstwa jest hodowla krów mlecznych i bydła mięsnego, a produkcja roślinna ukierunkowana jest właśnie pod tym kątem. W uprawach dominują zboża paszowe, w tym kukurydza. Poza tym spory areał zajmuje uprawa roślin paszowych na kiszonki i łąki, z których zbiera się siano. Ale państwo Czerw uprawiają także czosnek wiosenny - w tym roku zasadzili go na powierzchni 1 hektara.

JASNY PODZIAŁ OBOWIĄZKÓW

Wszystko w gospodarstwie jest zmechanizowane i zarówno pan Leszek jak i jego małżonka są znakomitymi specjalistami w kierowaniu ciągnikami i maszynami rolniczymi.
- Mamy jasno określony podział zadań a rodzina jest liczna - mówi pani Bernardyna. - Mąż pojechał dziś do Kielc załatwiać sprawy związane ze zbytem mleka. Odstawiamy je co drugi dzień. W stadzie mamy 10 krów mlecznych a reszta to buhaje opasowe i cielęta. Poza prowadzeniem gospodarstwa mamy wiele zajęć związanych z pełnionymi funkcjami. Mąż jest sołtysem w Winiarach już piątą kadencje oraz prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej, a to zabiera mu dużo czasu. Ja natomiast kieruje naszym winiarskim Kołem Gospodyń Wiejskich i także mamy sporo obowiązków z tego wynikających. W tym miejscu muszę serdecznie podziękować w imieniu wszystkich gospodyń panu burmistrzowi Włodzimierzowi Badurakowi, który w tym roku ufundował nam piękne stroje ludowe - mówi laureatka plebiscytu

Laureaci plebiscytu co drugi dzień odstawiają mleko od krów ze swego stada.

(fot. Irena Imosa )

DZIECI

Państwo Czerw maja pięcioro dzieci i już wiadomo, jakie będą ich dalsze plany życiowe Gospodarstwo przejmie po rodzicach najstarszy syn 28-letni Paweł - absolwent krakowskiego Uniwersytetu Rolniczego i dlatego w planach jest budowa wielkiej, nowoczesnej obory. Stanie ona w sąsiedztwie obecnie wykorzystywanych zabudowań gospodarczych. Dwaj jego młodsi bracia: 26-letni Wojciech i 24-letni Sylwester są pracownikami firmy budowlanej, ale także mają już własne gospodarstwa liczące po 7,5 hektara i zaczynają budowy własnych domów. Córka, 18-letnia Klaudia jest licealistką. Wybrała klasę mundurową, bo z pracą w resortach siłowych chce związać swoje przyszłe życie. Najmłodszy 14-letni Dominik jest uczniem II klasy gimnazjum.