Historia wyjazdu do Brukseli dla Magdaleny Dudy i Marcina Druzica zaczęła się w studniówkowy wieczór 12 stycznia. Wówczas to bilety wręczyła im burmistrz Stąporkowa Dorota Łukomska (z prawej).
(fot. Piotr Stańczak )
Przypomnijmy, okazją do przekazania maturzystom biletów do stolicy Unii Europejskiej był bal studniówkowy ZSP im. Stanisława Staszica w Stąporkowie, który odbył się 12 stycznia. Magda i Marcin byli bardzo zaskoczeni, gdy burmistrz miasta i gminy Dorota Łukomska wymieniła ich jako szczęśliwców jadących do stolicy Belgii i zarazem Unii Europejskiej. Burmistrz funduje bilety dla maturzystów od trzech lat.
Jaka tu zima!
Wycieczka trwała od 19 do 22 stycznia. Bruksela przywitała zaproszonych przez eurodeputowanego Jacka Włosowicza gości nietypową jak na ten region Europy zimową aurą. Podczas pierwszego dnia pobytu mieszkańcy Stąporkowa zwiedzili zabytkowy Grand Place, będący historycznym centrum miasta, zgłoszony na listę światowego dziedzictwa UNESCO pasaż św. Huberta z 1847 roku, Pałac Królewski z XIX wieku czy słynącą z pięknych witraży XIII-wieczną katedrę Św. Michała i Guduli. Nie mogło też zabraknąć kilku chwil spędzonych przy znanym na całym świecie symbolu Brukseli - Manneken Pis, czyli figurce siusiającego chłopca. Uroczysta kolacja w restauracji Colmar była przyjemnym zakończeniem pierwszego dnia pobytu.
Z Parlamentem Europejskim na "ty"
Główną atrakcją wycieczki była zaplanowana na drugi dzień wizyta w Parlamencie Europejskim. To miejsce bodaj najczęściej odwiedzane przez turystów z różnych krajów "starego" kontynentu. Na początku stąporkowianie wzięli udział w prelekcji na temat funkcjonowania instytucji unijnych. Były też krótkie chwile na pamiątkowe zdjęcia na tle symbolicznych flag krajów członkowskich Unii Europejskiej czy wizytę w centrum informacyjnym europarlamentu. Pobyt w parlamencie zakończył wspólny obiad.
Kolonie to nie to samo
W poprzednich latach wyjeżdżałam już na kolonie do Bułgarii, wycieczkę szkolną na Słowację, Bruksela ma jednak swoją niepowtarzalną specyfikę. Duże wrażenie wywarła na mnie katedra. W ogóle stolica Belgii posiada bardzo dużo zabytków. Szkoda jedynie, że na miejscu zaskoczyła nas zima. Podróż autokarem w obie strony trwała w sumie 40 godzin. Będzie jednak co wspominać - opowiada Magda Duda, uczennica klasy trzeciej liceum ogólnokształcącego o profilu biologiczno-chemicznym. - Rzeczywiście, latem Bruksela robiłaby pewnie inne wrażenie. Widać jednak piękno miasta, nie ma tam niezagospodarowanych przestrzeni, imponuje architektura budynków. Podobała mi się też prelekcja na temat Parlamentu Europejskiego, katedra. Pierwszy raz w życiu byłem zagranicą, nie można tego porównać do wcześniejszych kolonii w Zakopanem czy nad Bałtykiem - wspomina Marcin Druzic, uczeń czwartej klasy technikum informatycznego.
Dzięki współpracy burmistrz Doroty Łukomskiej z eurodeputowanym Jackiem Włosowiczem już ponad trzydzieści osób z powiatu koneckiego miało okazję odwiedzić stolicę europejskiej wspólnoty.
Magda (na pierwszym planie) i Marcin (trzeci z prawej, w środkowym rzędzie) podczas prelekcji w siedzibie PE.
(fot. Archiwum prywatne )
Stąporkowian zaskoczyła w Brukseli zima, ale wrażenia i tak pozostały niesamowite.
(fot. Archiwum prywatne )
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
