ZOBACZ TEŻ: Kulisy
ZBIGNIEW MAŁKOWSKI - nota 6
Nie za wiele mógł zrobić przy straconej bramce, doskoczył do Fedora Cernycha, ale Litwin uderzył bardzo sprytnie. Potem kilka razy zapobiegł utracie kolejnych goli.
VLADILSAVS GABOVS - 5
Reprezentant Łotwy często dawał się ogrywać na prawej stronie, gubił też krycie i gospodarze kilka razy zdołali z jego strony boiska groźnie dośrodkować w pole karne Korony.
MACIEJ WILUSZ - 5,5
To nie był najlepszy mecz Maćka. Brakowało mu pewności, czym imponował we wcześniejszych spotkaniach, miał też kilka niecelnych podań, co utrudniło szybkie wyprowadzanie piłki.
RADEK DEJMEK - 5,5
Podobnie jak Wilusz też bez błysku. Radek miał kilka niepewnych interwencji, nie stanowił też zagrożenia po stałych fragmentach gry pod bramką rywali, co zawsze było jego atutem.
KAMIL SYLWESTRZAK - 5,5
W obronie było przeciętnie, gdyż kilka razy uciekli mu skrzydłowi gospodarzy. W ofensywie kapitan Korony też niczym specjalnym się nie wyróżnił, brakowało mu precyzji.
ALEKSANDRS FERTOVS - 6
W drugiej linii był chyba najlepszy w kieleckiej drużynie, miał stosunkowo niewiele strat, za to sporo niezłych odbiorów. Reprezentanta Łotwy też widywaliśmy w lepszych meczach.
VLASTIMIR JOVANOVIĆ - 5,5
„Jovka” sporo biegał, to on miał rozdzielać piłki na skrzydła i do Cabrery, ale szło mu przeciętnie, gdyż wiele podań było niecelnych bądź niedokładnych, co hamowało akcje.
RAFAŁ GRZELAK - 4,5
Miał współudział przy straconej bramce, gdyż odpuścił krycie Vassiljeva. W jego grze sporo było też niedokładności, ale jak zwykle walczył w swoim stylu i nogi nie odstawiał.
BARTŁOMIEJ PAWŁOWSKI - 4
Kiepski mecz kieleckiego skrzydłowego, który niewiele dawał jakości w ofensywie. Nie pracował też w defensywie i atakujący skrzydłami gospodarze mieli ułatwione zadanie.
ŁUKASZ SIERPINA - 5
W swoim stylu dużo biegał i starał się walczyć o każdą piłkę, ale tym razem był dosyć chaotyczny. Mógł jednak zostać bohaterem meczu, gdyby lepiej przymierzył z rzutu wolnego.
AIRAM CABRERA - 5
Hiszpan ma technikę i trudno mu zabrać piłkę, ale od napastnika wymaga się jednak trochę więcej. Nie stanowił zagrożenia dla bramki Jagiellonii, inna sprawa, że nie dostawał piłek.
Michał Przybyła - 4,5
Bohater pierwszego meczu w Kielcach grał ponad pół godziny, ale nie zagroził bramce Jagiellonii. Nie dostawał piłek, bo gospodarze dosyć skutecznie odcięli go od podań.
Paweł Sobolewski - 5
Kilka razy dobrze odegrał piłkę do partnera, nie miał strat, ale to za mało, by podnieść jakość w ofensywie. A tego właśnie wymagał trener Marcin Brosz od zmiennika Pawłowskiego.
Przemysław Trytko - 5,5
Grał dziesięć minut, ale w ofensywie zrobił więcej niż Przybyła i Sobolewski razem wzięci. Miał okazję w doliczonym czasie gry, ale i trudną sytuację na oddanie głową dobrego strzału.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?