Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okupacja na Kielecczyźnie oczami partyzanta. Odnaleziono unikatowy dziennik

tt
Odnaleziony i przygotowany przez doktora Marka Jedynaka z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach dziennik pisany przez podkomendnego pułkownika Jana Piwnika „Ponurego” – Stanisława Wolffa „Staszka” - „Babińskiego” doczeka się wydania. Jest wyjątkowo rzadkim i cennym wspomnieniem z okresu okupacji niemieckiej i działalności świętokrzyskich struktur Armii Krajowej.

„Staszek” opisał w swoich wspomnieniach kilkumiesięczny okres zmagań o wolną Polskę, żołnierzy i oficerów Armii Krajowej walczących u boku dowódcy II Zgrupowania Zgrupowań Partyzanckich Armii Krajowej „Ponury” podporucznika Waldemara Szwieca „Robota” na ziemi koneckiej. – Nie jest wolny od emocjonalnych przeżyć młodego autora. W niezwykły i nieznany sposób jego wspomnienia ukazują szlak bojowy oddziałów Armii Krajowej w Górach Świętokrzyskich – powiedział doktor Marek Jedynak.

Zapiski kończą się w październiku 1943 roku. Stanisław Wolff zgodnie z rozkazem został oddelegowany do Wielkiej Wsi. Wszedł w skład osobistej obstawy leczącego się „Robota”. Informacje przekazane przez Jerzego Wojnowskiego „Motora” – agenta Gestapo o pseudonimach „Garibaldi” oraz „Mercedes”, okazały się dla partyzantów tragiczne w skutkach. Nad ranem 14 października 1943 roku w niemieckiej zasadzce zginęli – podporucznik Waldemar Szwiec oraz jego czworo podkomendnych – w tym starszy strzelec Stanisław Wolff.

Pomógł Niemcom, posłuży Polakom

Przy zastrzelonych Niemcy znaleźli między innymi dziennik. Od razu się nim zainteresowano. – W kieleckim Gestapo został w trzy dni przetłumaczony na język niemiecki, a następnie wykorzystany do inwigilacji Armii Krajowej – wyjaśnił historyk z kieleckiego Instytutu Pamięci Narodowej. Polski oryginał jednak zaginął, w całości przetrwała jedynie wersja niemiecka. Odnalazł go kilka lat po wojnie na zgliszczach częstochowskiego Gestapo mecenas Jan Pietrzykowski. – On sam został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa. Co ciekawe, dziennik nie został zakwestionowany przez funkcjonariuszy i przeleżał kolejne lata w jego domu. Sam Pietrzykowski rozpoczął pracę w Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Częstochowie – przyznał doktor Marek Jedynak.

Dziennik pisany przez „Staszka” był znany historykom jednak tylko we fragmentach. Cytowany był między innymi w reportażu Cezarego Chlebowskiego „Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie” oraz książce Longina Kaczanowskiego „Zagłada Michniowa”. Autorzy powoływali się jednak na inne fragmenty dziennika, co mogło oznaczać, że jest on dostępny w całości.

Do dziennika Stanisława Wolffa udało się dotrzeć doktorowi Markowi Jedynakowi dopiero po kilku latach poszukiwań. Znalazł się on u publicysty i byłego pracownika Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Kielcach Longina Kaczanowskiego, który otrzymał go od wspomnianego już wcześniej Jana Pietrzykowskiego. Podjęto próbę jego ponownego przetłumaczenia na język polski, dzięki czemu dotrze on do szerszej grupy odbiorców.

Rodzina na… Florydzie

Nie jest to jednak koniec nietuzinkowej historii związanej ze Stanisławem Wolffem i jego wspomnieniami. Dziennik miał zostać oddany do druku pod koniec 2018 lub na początku 2019 roku. Doktorowi Markowi Jedynakowi udało się jednak ustalić, gdzie spoczywają ojczym, matka „Staszka” oraz jego przyrodni brat Konrad Zienkiewicz. – Jednocześnie udało się odnaleźć córkę przyrodniego brata Stanisława Wolffa, która przebywała na Florydzie. Jest ona w posiadaniu listów, które pisał „Staszek” do matki w okresie okupacji oraz jego fotografii. Wkrótce pojawi się ona w Polsce i rodzinne pamiątki wzbogacą publikację – powiedział badacz dziejów Armii Krajowej.

W książce przygotowanej przez doktora Marka Jedynaka, oprócz dziennika oraz jego niezwykłych losów, znajdziemy również obszerny biogram jego autora – Stanisława Wolffa „Staszka”. – Do tej pory niewiele było wiadomo kim był. Udało się z bardzo rozrzuconego materiału archiwalnego i dzięki wielu zbiegom okoliczności odtworzyć jego życie. Na wielu etapach poszukiwań urywały się ślady dotyczące Stanisława Wolffa – przyznał historyk z Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach. Całość zostanie wzbogacona unikalnymi zdjęciami z okresu okupacji, między innymi zastrzelonego autora, jego towarzyszy broni oraz fotografiami wykonanymi przez funkcjonariuszy kieleckiego Gestapo.

Książka „Dziennik Staszka. Zapiski st. strz. z cenz. Stanisława Wolffa, żołnierza Zgrupowań Partyzanckich AK Ponury (15 czerwca – 11 października 1943 r.)” została przygotowana w ramach Serii Świętokrzyskiej „.Dzienniki, wspomnienia, pamiętniki, listy”. Jest to wspólny projekt Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Kielcach, Archiwum Państwowego w Kielcach, Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach. Muzeum Historii Kielc oraz Archiwum Diecezjalnego w Kielcach. W jego ramach planowane jest wydanie szeregu publikacji poświęconych dziejom Kielecczyzny. Do tej pory ukazały się „Listy z frontu i na front. Korespondencja rodziny Massalskich (1914-1921)” opracowane przez profesora Adama Massalskiego oraz spisana przez księdza Adama Włosińskiego „Wielka Wojna nad Nidą. Kronika parafii Imielno (1912–1917)” w opracowaniu profesora Jerzego Gapysa i księdza doktora Tomasza Gocela.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Nie wiesz z kim pójdziesz na studniówkę? Skorzystaj z naszego generatora studniówkowego!


Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce? Jest droższe niż myślisz!



Co nas wkurza w zimie na polskich drogach?



Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy skierowanych do Polaków




One urodzą w 2019. Idzie nowe baby boom



Co wiesz o prowadzeniu auta zimą? Quiz


ZOBACZ: FLESZ. EMERYTURY DLA MATEK

Źródło:vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie