Był on wykonany z czarnego metalu, z którego mistrz zrobił też kieliszek, misternie ponacinaną "pieczoną" kiełbaskę, nawet talarek cebulki i widelec. - To jeszcze nic, tydzień temu metalowe pierogi na festyn zrobiłem. Ale przed żoną się z tym nie zdradzałem, bo by mi jeszcze prawdziwe lepić kazała - żartował artysta.
Żona kuje żelazo, póki gorące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?