Chrobry Głogów - PGE VIVE Kielce 22:41 (10:19)
PGE VIVE: Cupara (1-15, 16-40 min, 4/11 - 27 %), Wałach (15-16, 40-60 min i na jednego karnego, 6/11 – 35 %) – Fernandez 8 (1) – Kulesz 1, Mamić - Jachlewski 1, Jurkiewicz 6 – A. Dujszebajew 4 – Janc 6 (1), Moryto 6 – Karaliok 7, Bis 2. Trener: Talant Dujszebajew.
Chrobry: Stachera (1-30 min, 3/19 - 14 %), Kapela (31-60 min, 5/22 - 19 %) – Bekisz 2 – Babicz 2, Klinger 1, Warmijak 2 – Makowiejew 1, Rydz 2, Tylutki – Sadowski 2 – Bartczak 2 (2), Wawrzyniak 1 – Krzysztofik 5, Podobas 2. Trener: Jarosław Cieślikowski.
Karne. Chrobry: 2/3 (Wałach obronił rzut Babicza). PGE VIVE: 2/2.
Kary. Chrobry: 2 minuty (Klinger 2). PGE VIVE: 6 minut (Karaliok 4, Janc 2).
Sędziowali: Jakub Jerlecki, Maciej Łabuń (Szczecin).
Widzów: 500.
Przebieg: 0:1, 2:1, 2:3, 3:3 (‘6), 3:7 (’11), 5:7, 5:8, 6:8, 6:10, 7:10, 7:11, 8:11 (’20), 8:18 (’27), 10:18, 10:19 – 10:25 (’39), 11:25, 11;26, 12:26, 12:27, 13:27, 13:28, 14:28, 14:30 (’45), 16:30, 16:36 (’52), 17:36, 17:37, 19:37, 19:38, 20:38, 20:39, 21:39, 21:41, 22:41.
Mistrzowie Polski już w pierwszym meczu praktycznie zamknęli sprawę awansu do półfinału, gromiąc w Głogowie Chrobrego różnicą 19 trafień. Za obraz meczu niech posłuży zestawienie goli zdobytych z kontrataków – Chrobry – 0, PGE VIVE – 16.
ZOBACZ SKRÓT MECZU
Kielczanie na swój pierwszy w tym sezonie mecz fazy play off w PGNiG Superlidze pojechali w 12-osobowym zestawie. Od dłuższego czasu są kontuzjowani Daniel Dujszebajew, Krzysztof Lijewski i Michał Jurecki, a drobne urazy leczą Luka Cindrić, Filip Ivić i Julen Aginagalde. Wszyscy nie zagrają również w rewanżu z Chrobrym, a lżej kontuzjowana trójka ma wznowić normalne treningi w poniedziałek.
ZOBACZ>>> Dujszebajew: Ciężko nam się było przygotować do meczu z Chrobrym
Z tych, którzy pojechali do Głogowa, czterech zawodników PGE VIVE w niedzielę, a jeden w sobotę grało mecze eliminacji mistrzostw Europy, a potem musiało z nich przylecieć do Polski, Artiom Karaliok i Marko Mamić przywieźli na twarzach ślady walki w reprezentacyjnych drużynach. Treningu przed wyjazdem do Głogowa praktycznie nie było.
Mimo to zespół z Kielc pokazał we wtorek dobrą grę. Prawidłowo funkcjonowała defensywa, która często przechwytywała piłkę i uruchamiała kontratak. Z tego elementu w pierwszej połowie kielczanie zdobyli w pierwszej połowie 9 bramek. Przyzwoicie mistrzowie Polski grali w ataku pozycyjnym, niewiele było strat i nieskutecznych rzutów.
Świetnie goście zaczęli drugą połowę, prowokując na rywalach bardzo długą serię prostych błędów i nieskutecznych rzutów. Pierwszą bramkę w tej części gry głogowianie zdobyli dopiero po dziewięciu minutach, nasi zawodnicy do tego momentu trafili już sześć razy. Dobrą zmianę w bramce dał młody Miłosz Wałach, chwilowe utraty koncentracji sprawiły, że nasi zawodnicy zgubili kilka piłek, a mimo to w 52 minucie prowadzili już różnicą dwudziestu bramek (36:16).
Rewanżowy mecz odbędzie się w piątek, 19 kwietnia, o godzinie 20.15 w Kielcach. Do półfinału awansuje drużyna lepsza w dwumeczu. W półfinale zwycięzca tej pary zmierzy się z lepszym z ćwierćfinału Azoty Puławy – Gwardia Opole.
ZOBACZ PIĘKNE KIBICKI PIŁKI RĘCZNEJ
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
| Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
| Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
| Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
