Pizza bez włożonego w jej przygotowanie serca nie może się udać - twierdzi właściciel najlepszej pizzerii w powiecie koneckim

- Latynoskie klimaty to pomysł żony - mówi Rafał Olak.

Rafał Olak twierdzi, że pizza bez włożonego w jej przygotowanie serca nie może się udać, dlatego ogromną wagę przykłada do pracy kucharzy.

Rafał Olak, pochodzący z Grójca, od najwcześniejszych lat interesował się kuchnią. Do przygotowania dobrego, oryginalnego dania nie trzeba było długo go namawiać. - Dlatego zawsze marzyła mi się niewielka restauracja, albo klimatyczna kawiarnia, w której mógłbym podawać ciekawe dania i napoje - mówi informatyk z wykształcenia, Rafał Olak. - Gdy wraz z żoną zdecydowaliśmy się zamieszkać w jej rodzinnym mieście, Końskie, postanowiliśmy zacząć realizować moje marzenia.

Zaczęło się od altanki

Zaczęło się od zabytkowej altanki w koneckim parku. "Cafe Sara" okazała się jednak zbyt mała na realizację zamierzeń pana Rafała. Dlatego obecnie lokal wraz z ogródkiem służy konecczanom głównie latem.

Kulinarne pasje Janette i Rafał Olakowie mogli rozwijać w "Alibi", restauracji ulokowanej w samym sercu Końskich.
- Chcieliśmy też zaproponować dania prostsze i bardziej dostępne dla większości mieszkańców miasta, stąd pomysł na pizzerię - kontynuuje pan Rafał. - Zwolnił się lokal w parku, szybko zdecydowaliśmy się na jego zagospodarowanie.

Żona wybrała klimaty latynoskie

Wystrój pizzerii Olivia to pomysł pani Janette. - Ja myślałem bardziej o nawiązaniu do historii Końskich, o pamiątkach po dawnych właścicielach miasta, rodzinie Tarnowskich, ale żona widziała naszą pizzerię w cieplejszych klimatach nawiązujących do Włoch, Hiszpanii czy Ameryki Południowej - tłumaczy restaurator. - Nie sprzeciwiałem się, stąd zarówno meble jak cały wystrój nawiązuje do projektu żony.

Wkrótce nowe kulinarne propozycje

W menu "Olivii" znajdujemy ponad 30 rodzajów pizzy, nawiązujących w swych nazwach przede wszystkim do włoskich regionów - kolebki tego popularnego na całym świecie dania. W karcie mamy między innymi pizzę sycylijską, neapolitańską, toskańską, ale także hawajską, czy bardziej swojską - wiejską z kiełbasą i cebulą. Ciekawie prezentuje się pizza serowa z różnymi rodzajami serów czy frutti di mare z krewetkami, kalmarami, ośmiorniczkami, małżami.

- Ja najbardziej lubię pizzę "la mafia" z sosem pomidorowym, serem mozzarella, polędwiczkami z kurczaka, bekonem, papryką - przyznaje właściciel lokalu. - Moja żona zaś gustuje w tej nieco bardziej słodkiej odmianie czyli pizzy hawajskiej z kukurydzą i kurczakiem.

Wkrótce z karty dań znikną te propozycje, które goście zamawiają najrzadziej. W ich miejsce wejdą nowe dania. - Planujemy, by w menu można było znaleźć nie tylko pizze, ale także inne dania - dodaje Rafał Olak. - Jednak na razie nie chcę zdradzać, co to będzie. Mam nadzieję, że klienci zaakceptują nasze nowe pomysły.

Koncerty z tuzami polskiej muzyki

Pizzeria "Olivia" dobrze jest znana miłośnikom dobrej muzyki. Tu bowiem, podczas Koneckich Warsztatów Muzycznych organizowanych przez Macieja Lisowskiego z Miejsko - Gminnego Domu Kultury, odbywają się wieczorne koncerty. Podczas jam sesion młodzi gitarzyści, perkusiści, basiści i wokaliści mają okazję występować z takimi tuzami polskiej muzyki jak gitarzysta Marek Radli, gitarzysta basowy Wojciech Pilichowski, czy perkusista Tomasz Łosowski. - To niezapomniane wieczory pełne dobrej muzyki, cudownej atmosfery przepełnionej cudownymi dźwiękami - wspomina szef lokalu. - Czekam z niecierpliwością na kolejną edycję warsztatów, która ma odbyć się w lipcu.