Po godzinie 4 z soboty na niedzielę policjanci zauważyli, że volkswagen passat wyjeżdżający ze stacji paliw pod buskiem na krajową trasę ma zaparowane szyby. Nabrali podejrzeń, że kierowca może być pijany.
- W oświetlonym i bezpiecznym miejscu, za pomocą sygnałów świetlnych oraz dźwiękowych wydali polecenie do zatrzymania samochodu. Kierujący zignorował je i popędził w stronę powiatu pińczowskiego – opowiadał aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Ścigany zjeżdżał na boczne drogi i wracał na asfalt. Gdy kolejny raz próbował z niego zjechać, wóz ugrzązł w błocie. Prowadzący próbował uciekać pieszo, ale został zatrzymany. Odmówił dmuchnięcia w alkomat, pobrano mu więc krew do przebadania na zawartość alkoholu i narkotyków. Za niezatrzymanie się do kontroli może grozić nawet pięć lat więzienia.
POLECAMY: ZAGADKI KRYMINALNE
- Tych dzieci do dziś nie udało się odnaleźć. Tajemnicze zaginięcia są wciąż zagadką
- 10 historii kryminalnych, którymi żyła cała Polska
- Wyrok dożywocia za podwójne zabójstwo w Kielcach utrzymany
- "Niech sumienie nie da mu zapomnieć" - śmierć Magdy Czechowskiej, 11-latki z Kielc
- Choć dziewczyna płakała i krzyczała nikt jej nie przyszedł z pomocą. Nikt nie uratował jej życia
- Makabra w sercu świętokrzyskiego lasu i wyrok dożywotniego więzienia
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?