We wtorek około godziny 19 do sklepiku, w którym była 58-letnia ekspedientka wszedł zamaskowany młody człowiek. Policjanci informowali wstępnie, że w ręku miał pistolet lub jego atrapę. Bandyta sterroryzował ekspedientkę i ukradł 300 złotych oraz pięć paczek papierosów.
Kryminalni szybko ustalili personalia podejrzewanego 18-latka i zatrzymali go. Opowiadają, że przedmiot, którym groził ekspedientce to pistolet zabawka. Za maskę posłużyła nastolatkowi obcięta nogawka z kalesonów. Policjanci ustalili, że po napadzie chłopak spalił ją, przebrał się w inne ubranie i z kolegami przyglądał pracy policjantów wezwanych na miejsce napaści.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?