MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poeci słowiańscy spotkali się na festiwalu w Suchedniowie

Mateusz Bolechowski
Znana poetka Marlena Zynger do ukochanego Suchedniowa przywiozła poetów z kilku krajów.
Znana poetka Marlena Zynger do ukochanego Suchedniowa przywiozła poetów z kilku krajów. Mateusz Bolechowski
W środę w Suchedniowskim Ośrodku Kultury Kuźnica odbyła się impreza w ramach organizowanego w Warszawie V Festiwalu Poezji Słowiańskiej.
Andriej Szczerbak – Żukow z Rosji podczas recytacji swojego wiersza o aniele.
Andriej Szczerbak – Żukow z Rosji podczas recytacji swojego wiersza o aniele. Mateusz Bolechowski

Andriej Szczerbak - Żukow z Rosji podczas recytacji swojego wiersza o aniele.
(fot. Mateusz Bolechowski)

Obecność gości z Rosji, Białorusi, a nawet Tatarstanu zawdzięczamy współorganizującej festiwal Marlenie Zynger, znanej poetce związanej z Suchedniowem. Jej wiersze śpiewali znani polscy artyści, jeden z utworów niedawno znalazł się nawet... na maturze. - Suchedniów mam w sercu, przez wiele lat spędzałam tu wakacje, u dziadków. To miejsce kojarzy mi się z ludzką serdecznością - mówi poetka.

W sali koncertowej zebrało się kilkudziesięciu mistrzów słowa, w tym grupa świętokrzyskich, pod przewodnictwem Stanisława Nyczaja. Wyświetlono film - relację z przedstawienia w zakopiańskiej Harendzie z okazji 125 rocznicy urodzin Marii Kasprowicz, przygotowanego przez Marlenę Zynger.

Polskie fascynacje

Artyści obecni na festiwalu czytali swoje wiersze, w oryginale, oraz tłumaczeniu na polski. Andriej Szczerbak - Żukow, dziennikarz Niezawissimoj Gazety z ekspresją deklamował o aniele. Za kulisami przyznał, że uważa się za przyjaciela Polski. - W jednej ósmej jestem Polakiem, prababka była polską arystokratą. Jako chłopak wraz z kolegami mnóstwo razy oglądaliśmy Czterech Pancernych. Mój ulubiony film to "Prekluczenie kanoniera Dolasa", czyli Jak Rozpętałem Drugą Wojnę Światową, a pisarz to Sat - Okh (czyli Stanislaw Supłatowicz, autor powieści o Indianach - red.). U nas bardzo mu się podoba, podobnie jak Lilii Gazizowej, prawdziwej księżniczce tatarskiej, która przyleciała z dalekiego Kazania. Sama pisze wiersze i tłumaczy poezję słowiańską na tatarski.

Znany poeta Juliusz Erazm Bolek jeden ze swoich wierszy zadedykował tatarskiej księżniczce Lilii Gazizowej.
Znany poeta Juliusz Erazm Bolek jeden ze swoich wierszy zadedykował tatarskiej księżniczce Lilii Gazizowej. Mateusz Bolechowski

Znany poeta Juliusz Erazm Bolek jeden ze swoich wierszy zadedykował tatarskiej księżniczce Lilii Gazizowej.
(fot. Mateusz Bolechowski)

Polskie wiersze po jakucku

- Przed przylotem wiele czytałam o Polsce, ale i tak wrażenia są niesamowite - mówi. O czym tworzy się poezję w Tatarstanie? - Jak wszędzie, o miłości, najbliższych. Poezja to muzyka, a muzykę ludzie wszędzie rozumieją - tłumaczy. Ideą festiwali jest integracja poetów i wzajemne inspirowanie się. Dzięki temu wiersze zagranicznych gości ukazują się po polsku, napisane przez naszych poetów zagranicą. Jak poinformował Aleksander Nawrocki, organizator imprezy, wkrótce w Polsce ma się nawet ukazać antologia poezji jakuckiej, a w Jakucji - polskiej. Miłą niespodzianką dla gości ze Wschodu był koncert suchedniowskiego chóru Senior, który wykonał specjalnie dla nich kilka pieśni z repertuaru słynnego Chóru Aleksandrowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie